Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

- Boimy się o swoje dzieci - zaalarmowała nas Czytelniczka. Co się dzieje w Zielonej Górze?

maw
Rodzice informują siebie w mediach społecznościowych, a nikt jeszcze nie zawiadomił policji.
Rodzice informują siebie w mediach społecznościowych, a nikt jeszcze nie zawiadomił policji. pixabay.com
- Po Zielonej Górze grasuje jakiś zboczeniec. Proszę o nagłośnienie sprawy. Boimy się o dzieci – napisała do nas na FB zaniepokojona Natalia z Zielonej Góry.

W ostatnim czasie na Facebooku pojawiło się kilka ostrzeżeń. Piszą je rodzice z Zielonej Góry. Apelują o to, aby uważać na swoje pociechy. Co się dzieje?

- Os. Pomorskie. Chodzi chłopak i zaczepia dzieci. Dziś pod Biedronka pokazywał swoje "to coś", ale zanim policja przyjechała, zdążył uciec. A po blokach chodzi i sprawdza, które drzwi są otwarte, a tam gdzie słyszy dzieci, to zakrywa judasz i jęczy pod drzwiami (tak było w moim przypadku) masakra. Uważajcie i pilnujcie proszę swoje dzieci – napisała Magdalena z Zielonej Góry. Jej wpis z 16 czerwca br. już udostępniło ponad 500 osób.

18 czerwca Bożena z Zielonej Góry poinformowała również o niebezpieczeństwie. – Uwaga! Dziś na os. Przyjaźni między godziną 12.30 a 13.00 za moją dziesięcioletnią córką od szkoły szedł jakiś mężczyzna do drzwi wejściowych mieszkania i tam próbował ją napaść. Dzięki Bogu ja byłam w domu i ten fakt spłoszył go. Chciałabym wyczulić wszystkich rodziców dzieci na tym osiedlu – zaalarmowała.

Czytaj również: Ciało noworodka znalezione w Odrze

Tego samego dnia do podobnej sytuacji miało dojść na osiedlu Przyjaźni.
- Uwaga grasuje zboczeniec!!! Dzwoniła do mnie koleżanka, że zaatakował jej córkę pod samymi drzwiami ich mieszkania! Śledził ją od szkoły SP 22. Ok 180 cm, włosy ciemne na jeżyka, charakterystyczny biały sportowy zegarek! Masakra!!!!!! – napisała na FB Natalia. Post udostępniło blisko 300 osób.

W mediach społecznościowych znaleźć możemy także inne komunikaty z poprzednich miesięcy. W kwietniu zielonogórzanka opisała, jak jej 7-letnią dziewczynkę śledził jakiś mężczyzna i robił jej zdjęcia. Gdy się tylko o tym dowiedziała, zawołała go, a on uciekł.

Przerażeni rodzice przekazują sobie informacje natychmiastowo. Udostępniają wszędzie, gdzie mogą. Wpisy krążą w internecie, wiadomościach prywatnych. Do nas napisała również jedna z zaniepokojonych matek. – Prosimy o nagłośnienie sprawy, boimy się o dzieci.

O sprawie poinformowaliśmy zielonogórską policję. Przesłaliśmy jej opublikowane wpisy na FB. Jak się okazało, nikt nie zawiadomił policji. – Jak do tej pory nie otrzymaliśmy żadnego oficjalnego zgłoszenia od mieszkańców – przyznała Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. – Wiemy o ekshibicjoniście, którego spotkały biegaczki w okolicach ul. Szafrana i lasku Piastowskiego, ale o osobie, która zaczepia czy fotografuje dzieci nie – dodaje.

Całej sprawie policja przyjrzy się bliżej. – Zajęli się już nią policjanci z wydziału kryminalnego – poinformowała nas M.Barska.

Stróże prawa apelują także do wszystkich, aby tego typu informacje podawać jak najszybciej policji, a nie powielać niesprawdzonych informacji, którą mogą siać panikę.
_______________________________________________________________________________
WIDEO: Gorzów: brutalny napad rabunkowy. Nożownicy pocięli trzy osoby i zabrali plecak z olbrzymią gotówką

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto