Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziecko uciekło ze żłobka w Tomaszowie. Będzie kontrola urzędników w placówce

Jarosław Kosmatka, Beata Dobrzyńska
Po wtorkowej ucieczce 2-latka z tomaszowskiego żłobka prezydent Tomaszowa zarządził kontrolę w niepublicznych żłobkach w mieście.

Przypomnijmy, że bosego chłopczyka siedzącego na skraju jezdni przy ul. Tkackiej w centrum Tomaszowa Mazowieckiego we wtorek w południe zauważyli przechodnie. Prawdopodobnie dzięki ich natychmiastowej reakcji nie doszło do tragedii.

Dwuletni maluch we wtorek postanowił opuścić niepubliczny żłobek w Tomaszowie znacznie wcześniej niż powinien. Niestety zrobił to bez opieki. Po godz. 11, gdy inne maluszki przechodziły z wychowawczyniami pomiędzy salami, dwulatek niepostrzeżenie wyszedł przez drzwi i zszedł po schodkach. Żadna z opiekunek tego nie zauważyła.

Chłopczyk przeszedł kilka metrów i wyszedł furtką na ulicę. Rezolutny dwulatek przeszedł kilkadziesiąt metrów i usiadł na skraju jezdni, bo zobaczył kałużę. Taplające się w wodzie dziecko zauważyli przechodnie. Jeden z nich natychmiast poinformował policję, zaniepokojony, że obok malucha nie ma nikogo dorosłego, w dodatku dziecko jest bez butów.

- Wezwanie odebrał oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim o godz. 11.50. Policjanci byli na miejscu dosłownie chwilę później - mówi młodszy inspektor Joanna Kącka, rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi.

Funkcjonariusze bardzo szybko ustalili, że chłopiec musiał wyjść z pobliskiego żłobka. Policjanci zaopiekowali się małym uciekinierem, powiadomili rodziców i personel placówki.
- Dzięki trosce i właściwej reakcji przechodniów dziecku nic się nie stało. Całe i zdrowe wróciło do swoich opiekunów - mówi Joanna Kącka.

Wiadomo, że grupą dzieci opiekowało się kilkoro opiekunów. Wszyscy zostali przebadani i byli trzeźwi. Niemniej jednak taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca.

Tomaszowscy policjanci prowadzą w tej sprawie postępowanie. Zgromadzony materiał dowodowy będzie poddany wnikliwej analizie. Matka chłopca przekazała policjantom informację, że na tym etapie nie będzie domagała się konsekwencji prawnych w stosunku do kadry żłobka.

Wiadomo natomiast, że w żłobku na dniach będzie przeprowadzona kontrola. Na wieść o zdarzeniu zarządził ją prezydent Tomaszowa Marcin Witko, podobna kontrola będzie też w drugim niepublicznym żłobku w mieście.

- Prezydent Tomaszowa upoważnił pracowników Biura Audytu Wewnętrznego i Kontroli w Urzędzie Miasta do dokonania czynności nadzorczych w placówkach niepublicznych (żłobkach) przy ul. Tkackiej i ul. Lewej - mówi Joanna Szczepańska, rzecznik prasowy prezydenta Tomaszowa. - Kontrola była zaplanowana w planie kontroli na rok 2017, tego typu kontrole odbywają się co najmniej raz w roku, jednak ze względu na zaistniałą sytuację prezydent podjął decyzję o natychmiastowym rozpoczęciu kontroli. W ramach czynności nadzorczych sprawdzone zostaną m.in. warunki sprawowania opieki, spełnienie kwalifikacji personelu wynikających z ustawy oraz organizacja pracy zgodnie ze statutem i regulaminem żłobka.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto