Jakże wiele miał wspólnego z Miastem które wtedy, na mapach bywało zaznaczane nazwą Grünberg. Ojciec Vincenzo Galilei był znawcą muzyki (jak dr Roman Mazurkiewicz-vicestarosta powiatu zielonogórskiego), handlarzem wełny (jak angielscy budowniczowie późniejszego Deutsche Wolle Manufaktur)
A SYN ? Syn o imieniu Galileo w wieku 12 lat pobierał nauki w skoszarowanej szkole zakonnej u jezuitów, niedaleko Florencji.Tatuś chciał wykierować zdolnego syna na medyka w Pizie (gdzie smakowita Pizza kusiła na drugie śniadanie, na obiad, na podwieczorek i na kolację)
Rozpieszczony synek urwał się z porządnych studiów bo zainteresował się matematyką. Wysłuchiwał nauk we Florencji i Sienie.
Z honorami wrócił (w roku 1589) do Pizy jako profesor matematyki.Niebawem zaliczył etaty profesorskie w Padwie, gdzie wykładał geometrię, mechanikę i astronomię.
Ćwicząc szybkie liczenie liczxył gwiazdy choć one kręciły się po niebieskim sklepieniu. Zainteresował się tezami Nikolausa Cipernikusa, starszego kolegi z uniwersytetu w Sienie. Niefortunnie uwierzył, że to Ziemia się obraca wokół Słońca.
Nie spodobało się to władzom uniwersyteckim i kościelnych.
Pod datą 26 lutego 1616 roku zapisano w dokumentach:Galileo, wezwany i będący przed obliczem Jego Przewielebności kardynała Michalengerlo Seghizzi, ostrzeżony o błędności swojej opinii aby Słońce było środkiem świata wyjaśniał, tłumaczył, pouczał , agitował...
Gdy Galileo powołał się na dzieło Kopernika wprowadzono to dzieło na indeks ksiąg zakazanych.Galileo postawiono zarzuty. Nie skazano go ale zakazano głoszenia herezji. Wybrał się do Olsztyna, do swego mistrza Nikolausa Copernicusa.
Droga prowadziła przez Łużyce i Grünberg, w którym najmądrzejszym profesorem był Abraham Scultetus . Dwaj uczeni usiedli w podziemiach ratusza, gadali i gadali oczywiście po łacinie. Na stole stał antałek grünberskiego wina i włoski gość rychło doznał objawienia, że jednak „ziemia się kręci"
22 czerwca 1633 r. Galileuszowi odebrano paszport i jako heretyk stanął w białej koszuli przed dziesiątką sędziów Trybunału Rzymskiej Inkwizycji.
69-letni starzec (na ówczesne czasy- bez ZUSu i Tuska) ) został skazany na areszt domowy w czasie którego miał odmawiać siedem psalmów pokutnych .
Galileo jednak się nie zrewitalizował i dnia 8 stycznia 1642 w wieku 77 lat został wyeliminowany że zdrowo myślącego społeczenstwa popularną wtedy metodą ciałopalną.Pisujący do angielskich gazet, dziennikarz Giuseppe Baretii przysięgał się, że ostatnimi słowami palonego Galileo było „ A JEDNAK SIĘ KRĘCI".
Wszczęte dochodzenie ustaliło, że (zgodnie ze starorzymskim obyczajem - jeszcze z czasów krzyżowania Jezusa, denatowi dawano do picia wino cierpkie. Okazało się, że przez pomyłkę kata otworzono beczkę wina bez etykiety. Była to beczka zarekwirowana z przemytu z dalekiego miasta z Monte Verde. To ono swym wysokoprocentowym wskaźnikiem na tyle zakręciło w głowie skazańca, który radośnie że oświadczył „A jednak się kręci".
Warto wspomnieć, że Galileusz nigdy się nie ożenił ale uznał troje swoich dzieci ze związku miłosnego (teraz nazywanego konkubinatem) czym zagniewał purpuratów i wyprzedził epokę walki o rejestrację związków partnerskich..Teraz, w Europie a osobliwie w mieście Monte Verde coraz więcej par seksualnych żyje i płodzi na kartę rowerową choć Galileo tyle miał wspólnego z wynalazkiem roweru, że przewidział kręcenie ale nie był zwolennikiem pedałów.
* * *Oczywiście miałem kłopoty ze skanowaniem oryginalnych materiałów ze zbiorów biblioteki uniwersyteckiej.A dziś jest rocznica urodzin tego VIP-a. W Pizzie, w 1564 r. I to jest prawda/
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
