Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Falubaz Zielona Góra ma trzech nowych żużlowców

cekon
Nowi zawodnicy Falubazu z trenerem, od lewej: Nile Tufft (17 lat), Damian Boduch (18 lat), Aleksander Janas (trener), Sebastian Helwig (17 lat).
Nowi zawodnicy Falubazu z trenerem, od lewej: Nile Tufft (17 lat), Damian Boduch (18 lat), Aleksander Janas (trener), Sebastian Helwig (17 lat). Facebook/Aleksander Janas
18-letni Damian Boduch oraz 17-latkowie Sebastian Helwig i Nile Tufft to nowi żużlowcy Falubazu Zielona Góra. Cała trójka pomyślnie przebrnęła przez egzamin na żużlową licencję.

- To dla mnie bardzo dobry dzień, trójka naszych chłopaków zdała licencje, a dodatkowo Sebastian Helwig „wykręcił” najlepszy czas dnia – powiedział Aleksander Janas, trener w zielonogórskiej szkółce żużlowej. Jego podopieczni zostali zawodnikami po egzaminie, który odbył się na toruńskiej MotoArenie.

PRZECZYTAJ TEŻ: ZAKRĘCENI W LEWO: Kibice Falubazu powinni trzymać kciuki za powodzenie planu B

Trzech nowych zawodników Falubazu, to efekt m.in. tego, że w tym sezonie zielonogórski klub mocno postawił na szkolenie. Za pracę z juniorami i szkolenie zawodników odpowiada trener Aleksander Janas. O sprzęt młodzieży dbają Krzysztof Jabłoński i Andrzej Jarząbek. - Bardzo cieszę się z tego, że wracam do Falubazu – mówił przed sezonem Aleksander Janas. - Długo „walczył” ze mną Kamil Kawicki [członek zarządu klubu – red.], bym zawiesił wykonywaną funkcję komisarza toru podczas meczów PGE Ekstraligi. Udało mu się to, ponieważ dostrzegłem, że klub chce wrócić do pracy u podstaw i do tego, z czego przez lata w Zielonej Górze słynęliśmy. Z dobrego szkolenia młodzieży.

- Są już pierwsze efekty pracy sztabu trenerów i ludzi zaangażowanych w przygotowanie naszych młodzieżowców i myślę, że po tej fali krytyki, która wylała się na nasz klub w ubiegłym roku w związku ze szkoleniem młodzieży, wracamy na dobre toru – powiedział Tomasz Walczak, kierowi drużyny Falubazu, który też mocno angażuje się w pomoc juniorom. - Na efekty będzie trzeba oczywiście jeszcze trochę poczekać, bo cykl szkolenia juniorów nie jest cyklem jednorocznym. Myślę, że jakieś dwa-trzy lata pojawią nazwiska, które będą coś znaczyły w Polsce. W tym miejscu należą się serdecznie podziękowania Aleksandrowi Janasowi, Krzysztofowi Jabłońskiemu, Andrzejowi Jarząbkowi, ludziom, którzy bezpośrednio odpowiadają za szkolenie i przygotowanie sprzętowe chłopaków.

OBEJRZYJ najnowszy odcinek żużlowego magazynu "Tylko w lewo"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto