18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostrów: Deszczowe Reggae na Piaskach [ZDJĘCIA]

Łukasz Bartczak
Mimo fatalnej, deszczowej pogody i przenikliwego wiatru 11. Festiwal „Reggae na Piaskach” przyciągnął tłumy ostrowian i publiczność z całej Polski, a gwiazdy jamajskich rytmów rozgrzewały zziębniętych ludzi

W miniony weekend Ostrów stał się na dwa dni polską stolicą reggae. Nawet deszczowa pogoda nie zniechęciła miłośników tradycyjnego jamajskiego grania, którzy zjechali tu dosłownie z całej Polski. Publiczność szalała pod sceną, bawiąc się często z wcześniej występującymi muzykami.

Rzęsisty deszcz padał właściwie przez całą sobotę. Nie wystraszyli się go jednak zarówno ostrowianie, jak i przyjezdni, którzy porozbijali namioty na dwóch polach namiotowych. To oni dostali najwięcej w kość, bo musieli walczyć także z przenikliwym wiatrem.

Publiczność, która przyjechała na Piaski z różnych zakątków kraju ,bardzo chwaliła sobie zmiany, jakie nad zalewem miały miejsce w ciągu roku i nowy wizerunek Piasków.

– Mimo fatalnej pogody bawiliśmy się cudownie – powiedział Norbert z Sieradza, który na festiwal przyjechał z żoną i córką. – Spaliśmy w namiocie, trochę nami kołysał wiatr i delikatnie nas podmyło, ale i tak jesteśmy zadowoleni. Moim zdaniem jest to jeden z lepszych festiwali reggae w Polsce. Ma swój urok, a z roku na rok organizatorzy zapraszają coraz lepsze zespoły.

Oprócz polskich kapel, które starały się jak mogły rozgrzewać publiczność, na Piaskach wystąpiło dwóch artystów z Jamajki. Ras Zacharri, który zagrał z polskim riddim bandem K.J. Clan dał prawdziwy popis tradycyjnego i “korzennego”, ale równocześnie świeżego reggae. Swoją charyzmą porwał publiczność do charakterystycznego kołysania się w takt muzyki.

– Czuję się tutaj bardzo dobrze, bo Polacy znają muzykę reggae i czują jej przesłanie – mówił po koncercie Ras Zacharri. – Świetnie się bawiłem, ale nie spodziewałem się, że będzie tutaj tak zimno.

Podczas występu Jamajczyka Rasa Lawiego – mistrza gry na bębnach nyahbinghi – publiczność zgromadzona pod sceną spontanicznie wystukiwała rytm. Jamajczyk podchwycił pomysł i zaczął wybijać melodie, które powtarzali Polacy.

Fani reggae mogli też usłyszeć młodą poznańską grupę Erief Massiv, łączącą reggae ze współczesnymi formami muzyki – głównie hip–hopem i dancehallem. Muzycy dali niezwykły pokaz scenicznej energii i zaprezentowali dojrzałe, jak na tak młodych artystów, teksty.

Jamajczycy rozgrzali zziębniętą publiczność, ale i tak wszyscy czekali na występ największej gwiazdy festiwalu. Występował w zeszłym roku na Piaskach, ale wtedy nikt nie spodziewał się, że za rok będzie on uwielbiany przez setki tysięcy Polaków. Kamil Bednarek, który przyjechał do Ostrowa ze swoim zespołem StarGuardMuffin, nie zawiódł.

Był najbardziej żywiołowym na scenie spośród wszystkich wykonawców. Od razu zaprosił publiczność do wspólnego śpiewania. Również muzycy, którzy przyjechali z Kamilem, wykazywali się dużym profesjonalizmem. Było widać, że gwiazdor programu “Mam talent” zostawił mnóstwo sił i energii na scenie, bo przez cały koncert musiał przecierać ręcznikiem spoconą twarz. Na zespół StarGuardMuffin naj- bardziej cieszyły się dziewczyny, ale także dorosłej publiczności podobał się energetyczny koncert.

Wiele emocji wzbudziło również “wtargnięcie” na scenę Wojtka Wojdy – lidera punkowej formacji Farben Lehre, który wspólnie z grupą StarGuardMuffin zaśpiewał jeden z utworów. Muzycy reprezentujący różne pokolenia świetnie rozumieli się na scenie.

Kamil Bednarek przyćmił nawet kultowy zespół Bakshish, który występował zaraz po nim.

Ta jedna ze starszych polskich kapel reggae zagrała kilka bardzo dobrych kawałków, a jej lider Jarek Kowalczyk, mimo iż jest dobrym showmanem i bardzo starał się “rozbujać” publiczność, nie był w stanie przebić występu Bednarka.

W niedzielę na scenie pojawiły cztery młode zespoły, rywalizujące w ramach Konkursu Młodych Talentów im. Ryszarda Sarbaka. Głosami publiczności, wygrał zespół Raggafaya z Koszalina, który zaprezentował niesamowitą energię na scenie. Ostrowska publiczność była zachwycona żywiołowością muzyków.
Jury konkurs spodobał się też zespół Zebra, który w nagrodę został zaproszony do udziału w koncercie za rok.

Część konkursową wsparło kilku znanych wykonawców. Na Piaskach zagrał laureat konkursu sprzed roku, zespół Bethel oraz kolejna zagraniczna gwiazda – Uwe Banton z Niemiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto