Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Magdalena Zawadzka gościem Krakowskiego Salonu Poezji w Zielonej Górze

Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. C. Norwida
Fot. ze zbiorów WiMBP
Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. C. Norwida w Zielonej Górze zaprasza 11 grudnia br. (niedziela) na kolejną edycję Krakowskiego Salonu Poezji w Zielonej Górze.

Poezję Marii Jasnorzewskiej-Pawlikowskiej czytać będzie Magdalena Zawadzka, wybitna aktorka teatralna i filmowa. Wydarzenie organizowane w ramach 6. Prozy Poezji. Festiwal Literacki im. Anny Tokarskiej (15-27 listopada 2016).
Zapraszamy 11 grudnia br., godz. 12.00, Sala Dębowa Biblioteki (al. Wojska Polskiego 9).
Obowiązują bezpłatne wejściówki, dostępne w Informacji katalogowej WiMBP (parter) od 8 grudnia br. w godz. 10.00-19.00.

Magdalena Zawadzka – absolwentka warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej (1966). Zaraz po uzyskaniu dyplomu zaangażowała się do Teatru Dramatycznego w Warszawie, w którym występowała do 1982 roku. Przez następne 10 lat była aktorką Teatru Polskiego w Warszawie, a od 1992 należy do zespołu Teatru Ateneum.

Debiutowała w wieku 18 lat w filmie Jana Rybkowskiego Spotkanie w bajce (1962). Podczas studiów zagrała jeszcze w filmach: Rozwodów nie będzie Jerzego Stawińskiego (1966), Pieczone gołąbki Tadeusza Chmielewskiego (1966), Mocne uderzenie Jerzego Passendorfera (1966). W Sublokatorze Krzysztofa Zanussiego (1966) wcieliła się, w specjalnie dla niej napisaną, rolę Małgosi. Początkowo chętnie obsadzana w rolach komediowych, grywała przede wszystkim beztroskie, współczesne dziewczyny, zalotne i śmiałe, bez kompleksów. Dopiero Basia Wołodyjowska, w filmie Pan Wołodyjowski Jerzego Hoffmana (1968), dała jej pole do popisu. Magdalena Zawadzka zagrała bez wątpienia najlepszą Sienkiewiczowską bohaterkę. Do dzisiaj Basia jest utożsamiana z Magdaleną Zawadzką. Dzięki tej roli stała się najpopularniejszą polską aktorką roku 1970, zdobyła "Złotą Maskę" i tytuł "Gwiazdy Filmowego Sezonu".
Pracę na planie filmowym godziła z występami w Teatrze Dramatycznym, miała swój udział w sukcesach tej sceny, w najlepszym jej okresie, w latach siedemdziesiątych. Do najlepszych jej ról należą postaci z inscenizacji Ludwika René: Zofia Pawłowna w Mądremu biada Aleksandra Gribojedowa (1967), Jadwiga w Kronikach królewskich Stanisława Wyspiańskiego (1968), Rosaura w Życiu snem Pedro Calderona (1969). Najciekawszą była jednak rola tytułowa w Iwonie, księżniczce Burgunda Witolda Gombrowicza (1975), także w reżyserii René.
Doskonale czuje się w repertuarze klasycznym, w historycznym kostiumie. Zagrała bardzo wiele ról szekspirowskich. W Teatrze TV m.in.: Kasię w Poskromieniu złośnicy (1971) w reżyserii Zygmunta Hübnera, Ofelię w Hamlecie (1974) w reżyserii Gustawa Holoubka, Helenę we Wszystko dobre co się dobrze kończy (1974) w reżyserii Edwarda Dziewońskiego.

Dla Magdaleny Zawadzkiej najważniejszą i najtrudniejszą rolą była jednak rola Lady Makbet (reżyseria Andrzej Wajda, 1969). Artystka tak wspomina swoją pracę: Lady Makbet była na moich antypodach. Za pomocą wyobraźni musiałam dokonać swoistej ekwilibrystyki. Zwłaszcza w scenie obłędu, żeby zagrać tę scenę musiałam sobie wyobrazić dramatyczną zmianę, która nastąpiła w psychice Lady Makbet. To był dla mnie wielki próg aktorski. Dzięki ogromnej pracy odkryłam w sobie coś, co procentowało we wszystkich rolach, które później zagrałam (Mistrz i Magdalena, rozmowa z Magdaleną Zawadzką, "Przegląd Tygodniowy", 2 grudnia 1998, nr 48). Jedną z ostatnich ról zagranych w Teatrze Dramatycznym była Muszka w Skizie Gabrieli Zapolskiej (1981). Wraz z likwidacją Teatru Dramatycznego przez władze stanu wojennego, skończył się także najciekawszy i najintensywniejszy okres w życiu aktorki. W Teatrze Polskim, do którego przeniosła się wraz z mężem Gustawem Holoubkiem, zagrała m.in. w Lekkomyślnej siostrze Włodzimierza Perzyńskiego (1987, reż. Andrzej Ziębiński).

W jej dorobku artystycznym pojawiają się role kobiet kokieteryjnych, pełnych tajemniczości, jak postać Damy w Letnim dniu Sławomira Mrożka (1984, reż. Kazimierz Dejmek), pełnych wdzięku i filuterności jak Mirandolina w sztuce Carlo Goldoniego pod tym samym tytułem (1992, reż. Zbigniew Bogdański), czy najciekawsze, charakterystyczne jak kuma Ubowa w Królu Ubu Alfreda Jarry (1991, reż. Kazimierz Dejmek).

W Ateneum, gdzie występuje od 1992 roku, zagrała m.in. Adelajdę - bohaterkę sztuki Karoline Leach Mr Love (1999, reż. Tomasz Zygadło). Później wcieliła się także w postać Urszuli Loyer, dojrzałej kobiety, która wiąże się z młodym Vincentem van Goghiem w sztuce Vincent i Urszula Nicolasa Wrighta w reżyserii Barbary Sass (2003). Zagrała Lisę w komedii o małżeńskich nieporozumieniach Erica-Emmanuela Schmitta Małe zbrodnie małżeńskie (2005, reż. Marcin Sosnowski), partnerował jej jako Gilles Leonard Pietraszak. Z tym samym aktorem spotkała się w kolejnej komedii Chwile słabości Donalda Churchilla (2006, reż. Marcin Sosnowski), którą świętowała 40-lecie pracy na scenie. Jej ostatnie, jak do tej pory, role w Ateneum to Imgłogena w Stacyjce zdrój (2008, reż. Adam Opatowicz i Andrzej Poniedzielski), spektaklu zbudowanym z piosenek Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego, oraz Pani Pupko w Namiętnościach Isaaka Bashewisa Singera w reżyserii Izabelli Cywińskiej (2009). Ostatnio aktorkę można było zobaczyć w popularnych serialach telewizyjnych, m.in. w Na dobre i na złe oraz 39 i pół.
Magdalena Zawadzka jest autorką książek: Kij w mrowisko (1999), Gustaw i ja (2011), Taka jestem i już! (2014) oraz najnowszej Wyspy wspomnień (2016).

Zobacz również: Magdalena Zawadzka w Opolu

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto