Jeszcze chwila i zaraz w całym mieście zaczną bić dzwony w samo południe. Ktoś jeszcze podbiega do harcerzy, by otrzymać od nich biało-czerwony kotylion. Ktoś pospiesznie wyciąga z torebki zalaminowany tekst hymnu, specjalnie przygotowany na tę okoliczność.
Przychodzi coraz więcej zielonogórzan. Dzieci siedzą na ramionach rodziców, są też młodzi harcerze, kombatanci. Chwilę po godzinie 12.00, tuż po zakończonej mszy w konkatedrze pod wezwaniem św. Jadwigi Śląskiej, zaczynają rozbrzmiewać pierwsze nuty "Mazurka Dąbrowskiego". Powoli do śpiewu dołączają się kolejne osoby. Łącznie? Kilkuset mieszkańców. Najgłośniej śpiewają dzieci, choć czasem jeszcze nie pamiętają całego tekstu.
Pan Jakub na wspólne śpiewanie hymnu, z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, przyszedł z całą rodziną. Na ramionach trzyma młodszego synka, Tymona.
- Takie wydarzenie jak dziś nie zdarza się co dzień, musieliśmy tutaj więc być - mówi pan Jakub. - Jak uczę swe dzieci patriotyzmu? To są trudne tematy, a i dzieci są jeszcze małe. Ale staram się je uczyć szacunku do polskich barw.
Mieszkańcy, po odśpiewaniu czterech zwrotek hymnu Polski, tłumnie udali się na Plac Jana Matejki, by wziąć tutaj udział w miejskich obchodach okrągłej rocznicy.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?