Aż osiem bramek padło w derbach Zielonej Góry. Sparta Łężyca dość szybko objęła prowadzenie 2:0 po dwóch trafieniach Michała Gierczaka. Ale Zorza Ochla zwarła szyki, odpowiedziała dwiema bramkami Artura Tomasiewicza i mieliśmy remis 2:2. Jeszcze przed przerwą kolejne prowadzenie dał gospodarzom Michał Gierczak, który popisał się kapitalnym dryblingiem i na koncie miał już hat tricka.
Po przerwie goście wyrównali po strzale Piotra Godzisza. Ostatnie słowo należało jednak do Sparty Łężyca. Najpierw Jakub Księżniak trafił na 4:3, a następnie Patryk Jaśkiewicz ustalił wynik meczu na 5:3, wykorzystując rzut karny, który wywalczył Michał Gierczak. Zorza Ochla, lider klasy A (Zielona Góra, grupa III), przegrał po raz pierwszy w tym sezonie.
- Muszę przyznać: jesteśmy szczęśliwi. Cieszy to, że postawiliśmy w tym sezonie na młodzież. Michał Gierczak do przerwy hat tricka ustrzelił. Dzisiaj bez bojaźni wyszliśmy, zagraliśmy va banque, nie mieliśmy nic do stracenia - mówił po meczu Maciej Wysocki, trener Sparty Łężyca.
- Obawialiśmy się tego meczu. Wiedzieliśmy, że tutaj czeka nas ciężkie wyzwanie. Dobrze, że na początku rundy... Myślę, że taki przysłowiowy plaskacz zadziała jeszcze bardziej mobilizująco i wybije niektórym z głowy myślenie o awansach - przyznał Michał Grzelczyk, trener Zorzy Ochla.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?