Owsiak wycofa się z Pol'and'Rock (dawnego Woodstocku)? "Przyszedł czas, aby festiwal mógł być niesiony już nie przez nas"

Nietypowy wpis opublikował Jurek Owsiak, szef WOŚP-u i organizator Pol'and'Rock Festival (dawny Woodstocku). Podsumowując wydarzenie napisał, że chciałby się z niego wycofać. Marzy mu się, żeby w przyszłym roku festiwal organizowało miasto - Kostrzyn nad Odrą.

"Przyszedł czas, aby Festiwal Pol’and’Rock mógł być niesiony już nie przez nas! My chętnie zaczęlibyśmy coś od samego początku" - pisze Owsiak i dalej: "Myślę, że Pol’and’Rock w przyszłym roku powinien być organizowany przez miasto. Chętnie wypracowany system i przepiękny Festiwal oddamy w ręce ludzi, którzy są na miejscu, reprezentują ten kawałek ziemi".

W dalszej części wpisu Owsiak przyznaje, że chętnie byłby uczestnikiem takiego festiwalu, a nie organizatorem. Zaznacza, że to dopiero wstępna koncepcja. Szef WOŚP tłumaczy też, że ma ochotę zorganizować zupełnie nowe wydarzenie. "Nas podkręca to, aby znowu od początku ruszyć z czymś nowym. Spokojnie, znajdziemy inny termin. Tak, abyśmy mogli z wieloma z Was spotkać się" - pisze Owsiak dość enigmatycznie. Czy jeśli WOŚP przekazałoby festiwal miastu udałoby się zorganizować imprezę na tak wysokim poziomie?

Przypomnijmy, że festiwal organizowany przez WOŚP odbył się po raz 24. Dawniej Przystanek Woodstock, a dziś Pol'and'Rock. W tegorocznej edycji, według szacunków fundacji uczestniczyło ok. 500 tys. osób. Festiwal, tak jak w poprzednim roku, miał status imprezy o podwyższonym ryzyku. Organizatorzy od dawna krytykują ten pomysł, tłumacząc że impreza jest bezpieczna, a zwiększona obecność ochrony generuje bardzo duże koszta.