Wszelkie próby przełożenia cen z tamtego okresu na wartość współczesną są skazane na porażkę. Nie wydaje się jednak, aby atrakcyjna była dla nas wiedza na temat tego, ile kosztowałby w 2011 roku kilogram XIX-wiecznej wołowiny, choćby z tak prozaicznego powodu, że dziś byłaby przeterminowana. Możemy jednak zestawić ówczesne ceny z pensjami sprzed prawie 200 lat. Pozwoli to nam zorientować się mniej więcej, na co warszawiaków było stać, a na co mniej zamożni nie mogli sobie pozwolić. Uwzględnić będzie trzeba także "prestiż" produktu czy usługi. Niektóre z towarów uważanych dziś za powszechne i tanie, kiedyś świadczyły o zamożności domu. Na to wszystko nakładał się również mechanizm popytu i podaży, system ekonomiczny i warunki gospodarczo-polityczne.
Czytaj także: Męska prostytucja w stolicy. Odkrywamy nieznane oblicze Warszawy
Spróbujmy spojrzeć na warszawskie ceny po 1864 roku. Podane będą one w rublach, czyli w dominującej, ale nie jedynej w tym okresie jednostce monetarnej w Warszawie. Wszak do stolicy dawnego Królestwa Polskiego zjeżdżali się rodacy z różnych zaborów i trzeba było przecież sobie jakoś radzić. Okazuje się, że w 1895 roku garniec wódki (około 4 litrów) kosztował 6 rubli. Dentysta (zawód ówcześnie mniej prestiżowy niż dziś) zarabiał tylko 150 rubli rocznie. Oznacza to, że za swoją pensję mógłby kupić 200 półlitrowych flaszek przy założeniu, że przez rok rezygnuje z jedzenia i stałego miejsca zamieszkania.
Czytaj także: Mińsk Mazowiecki: sutenerzy zatrzymani
Ceny żywności były nieco niższe niż alkoholu. Najtańsze były ziemniaki, podstawowy pokarm biedoty. Kosztowały około 24 kopiejek za pud (czyli nieco ponad 16kg). Oznacza to, że przywołany w tekście dentysta mógł się zaopatrzyć w 10 ton ziemniaków. Natomiast prezydent Warszawy, który zarabiał 3750 rubli rocznie, kupiłby 250 ton tego warzywa. Ci bardziej zamożni z podstawowych artykułów spożywczych wybraliby pieczywo i to koniecznie białe (razowe w XIX wieku uchodziło za gorsze). Pół kilograma chleba kosztowało 4 kopiejki. Dentysta kupiłby więc ok. 3,7 tys. bochenków (1875kg), XIX-wieczny prezydent miasta zaś 93 tys. chlebów. Współcześnie prezydent Warszawy mógłby sobie pozwolić "jedynie" na 46 tys. bochenków rocznie. Jeśli zaś chodzi o inwentarz żywy, Sokrates Starynkiewicz byłby w stanie zakupić za roczną pensję 120 krów dojnych, a Hannę Gronkiewicz-Waltz, w wypadku nagłej chęci zajęcia się rolnictwem, byłoby stać jedynie na 28 jałówek.
Czytaj także: Gdzie znaleźć galerianki w stolicy? Warszawski "Złoty Trójkąt Blachar" jest miejscem ich "pracy"
Proporcje podobnie rozkładają się w przypadku usług. Listonosz z XIX wieku, zarabiający około 150 rubli rocznie, mógłby skorzystać z oferty warszawskiej prostytutki mniej więcej 150 razy w roku. Współcześnie pensja pracownika poczty wynosi około 1400zł (różnie w zależności od regionu), a więc listonosza stać na szukanie uciech w ramionach cór Koryntu tylko około 68 razy w roku. Drożyzna. W wypadku XIX-wiecznych prostytutek warszawskich sytuacja była dodatkowo skomplikowana. W tym niechlubnym "zawodzie" panowało dość znaczne rozwarstwienie. Cena 1 rubla była średnią opłatą za usługę panienki lekkich obyczajów z w miarę przyzwoitego lupanaru. Często było to jednak 50 kopiejek. Nieprzejmujący się zbytnio higieną mogli zawsze skorzystać z usług ulicznicy (wilczycy - jak na nie mówiono) w zamian za kieliszek wódki. Z kolei na ekskluzywne prostytutki kapeluszowe kosztujące do 5 rubli, z pewnością ani dentystę, ani listonosza nie byłoby stać. Nie oznacza to jednak, że warszawskie nierządnice ceniły się bardziej kiedyś, niż dziś. Dla porównania - za 1kg masła w XIX wieku trzeba byłoby również zapłacić 1 rubla, choć akurat ten produkt obecny na stole świadczył o zamożności mieszkańców domu. Cena taniego obiadu wynosiła 50 kopiejek (1/2 rubla).
Wartości przytoczone w tym artykule są wartościami przybliżonymi i orientacyjnymi. Dane dotyczące XIX-wiecznych cen można znaleźć w monografii J. Szwagrzyka "Pieniądz na ziemiach polskich X-XX w."
Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?