Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stelmet bez pucharu. Koszykarze przegrali w finale

flig
Martynas Gecevicius zdobył najwięcej punktów dla Stelmetu
Martynas Gecevicius zdobył najwięcej punktów dla Stelmetu Mariusz Kapała
W finale Pucharu Polski zmierzyły się mistrz z wicemistrzem Polski. Oba zespoły miały w nogach dwa kolejne mecze rozegrane w piątek i w sobotę. Faworytem był Stelmet Enea BC, który dzień wcześniej, w półfinale, pewnie pokonał lidera ekstraklasy Anwil Włocławek.

Niespodziewanie Polski Cukier bardzo mocno na nas wyszedł. Torunianie twardo stali w obronie, świetnie atakowali, rzucali na wysokim procencie skuteczności. Niespodziewanie rywale po kilku początkowych minutach wyrównanej walki zaczęli dominować. Zielonogórzanie byli nieskuteczni, jacyś niemrawi w obronie, przegrywali deskę, pozwalali rywalom zbierać. Końcówka pierwszej kwarty była w naszym wykonaniu fatalna. Liczyliśmy jednak że coś się zmieni w drugiej.

Zmieniło się, ale na gorsze. Polski Cukier niepodzielnie panował na parkiecie i niespodziewanie powiększał przewagę. W 18 min, po trójce Glena Coseya przegrywaliśmy już zaskakująco wysoko, bo aż 25:47. Zespoły schodziły na przerwę przy prowadzeniu Polskiego Cukru 51:31. Nasz rywal miał aż 63 procentową skuteczność, a Stelmet Enea BC tylko 46 proc.
Nadzieją było to że zielonogórzanie mający dłuższą i silniejszą ławkę ,,zamęczą” rywala przy oczywiście radykalnej poprawie swojej gry.

Niestety, nie doszło to tego w trzeciej kwarcie. Zielonogórzanie zacieśnili obronę, ale rywale ciągle potrafili utrzymywać sporą przewagę. Nie do zatrzymania był Amerykanin Cosey. Po jego trójce wynik przed czwartą kwartą brzmiał 72:51 dla Polskiego Cukru. Dopiero w czwartej kwarcie zaczeliśmy odrabiać straty. Rywal
mający krótszą ławkę był już bardzo zmęczony.
Nasi jakby zwietrzyli szansę. W 37 min, po rzucie Jarosława Mokrosa przegrywaliśmy tylko 71:78. Pojawiła się nadzieja na zwycięstwo. W gorącej końcówce próbowaliśmy jeszcze odrobić stratę. Doszliśmy rywala na odległość czterech punktów 80:84. Torunianie jednak nie dali sobie odebrać zwycięstwa i zasłużenie zdobyli Puchar Polski. Niestety, dobrze zagraliśmy tylko przez pięć minut tego meczu. Rywale byli po prostu lepsi. Szkoda , bo wydawało się, że jest wielka szansa by kolejne trofeum stanęło na klubowej półce.

WYNIKI TURNIEJU FINAŁOWEGO PUCHARU POLSKI
Ćwierćfinały:
MKS Dąbrowa Górnicza - PGE Turów Zgorzelec 64:67, Polski Cukier Toruń - TBV Start Lublin 83:77, Anwil Włocławek - Asseco Gdynia 81:73. Stelmet Enea BC Zielona Góra - Legia Warszawa 109:63 (27:18, 27:12, 28:12, 27:21). Stelmet Enea BC: Hrycaniuk 18, Marković 10, Zamojski 9 (3), Koszarek 9 (1), Florence 2 oraz: Dragicević 15, Murić 14, Matczak 6, Kelati 6 (2), Mokros i Gecevicius po 5 (1); najwięcej dla rywali: Kukiełka 16 (1), Mickelson 15, Kołodziej 9, Wilczek 7.
Półfinały: Polski Cukier - PGE Turów 79:72; Stelmet Enea BC - Anwil 88:77 (20:20, 18:19, 29:17, 21:21). Stelmet Enea BC: Koszarek 22 (3), Hrycaniuk 8, Marković i Zamojski po 4, Florence 0 oraz: Gecevicius 21 (6), Kelati 16 (4), Mokros 5 (1), Hernandez i Dragicević po 4; dla Anwilu: Almeida 25, Hosley 14 (2), Łączyński 8 (2), Sobin 4, Nowakowski 3 (1) oraz: Zyskowski 12 (1), Airington 9 (3), Leończyk 2, Delas 0.
Finał: Stelmet Enea BC Zielona Góra - Polski Cukier Toruń 80:88 (15:27, 16:24, 20:21, 29:16)
Stelmet Enea BC:
Koszarek 9, Marković 5, Zamojski 3, Hrycaniuk 2, Florence 0 oraz: Gecevicius 19 (5), Mokros 15 (3), Dragicević 13, Kelati 8 (2), Hernandez 4, Murić 2.
Polski Cukier: Cosey 36 (6), Gruszecki 13 (1), Mbodj i Diduszko po 8, Wiśniewski 7 (1) oraz: Sulima 14, Śnieg 2.

Wszystko o IO Pjongczang 2018 - polub nas i bądź na bieżąco!

Sportowy24.pl

10 transmisji z Igrzysk w Pjongczangu, których nie możesz przegapić!

Do Zielonej Góry kod FB:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto