Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Światowe Dni Młodzieży w Zielonej Górze: Pielgrzymi podbili serca mieszkańców [ZDJĘCIA]

Alicja Skowrońska
Światowe Dni Młodzieży w Zielonej Górze
Światowe Dni Młodzieży w Zielonej Górze Alicja Skowrońska
To już ostatnie chwile, które młodzież z wielu krajów świata spędza w drodze do Krakowa w naszym mieście. Szczególnie dwa dni - czwartek i piątek - zapadną w pamięci zielonogórzan na zawsze. Podczas koncertów przy ratuszu i w Marszu dla Życia ze Starego Rynku do kościoła p.w. Najświętszego Zbawiciela uczestniczyła liczna grupa mieszkańców. Nie tylko obserwowali, byli aktywnymi uczestnikami. To było radosne szaleństwo w najczystszej postaci i w znaczeniu jak najbardziej pozytywnym. Interesujący program, znakomite prowadzenie i ta wspaniała młodzież. Tańcząca, śpiewająca, wciągająca widzów do zabawy. Później już nikogo nie trzeba była nakłaniać. Nie sposób było stać z boku. Młodzi zarazili swoim entuzjazmem i radością. Dali czadu. Dla Jezusa. Bo to przecież wiara była powodem ich podróży do naszego kraju.

Najwięcej było widać Francuzów, którzy przyjechali ze swoim biskupem Franciszkiem. Nie znosili pustki pod sceną. Co chwila incjowali tańce. W czasie Marszu dla Życia też wiedli prym. Tylko raz zwolnili tempo kiedy przy ulicy Ułańskiej białe i czerwone balony wzbiły się w niebo. Widać było głowy zadarte do góry i aparaty wycelowane w niebo.

Zobacz również: Światowe Dni Młodzieży w Zielonej Górze: Takiej belgijki jeszcze nie było [ZDJĘCIA]

Niezwykła była msza święta w kościele Najświętszego Zbawiciela. Piękna sama w sobie i z wybuchami entuzjazmu, najgłośniejszymi w wydaniu Francuzów i Włochów. Tego nie można opisać, to trzeba było przeżyć. W kościele nie było zabawy, była radość wynikająca z uwielbienia Pana.

Wszyscy pielgrzymi przyciągali uwagę, ale chyba największą grupa Kubańczyków. Kiedy był ich czas prezentacji na scenie, przedstawili kilka scenek, za które otrzymali ogromne brawa. Niespodzianką było pojawienie się Słowaków, którzy na rowerach i nieco okrężną trasą podążają do Krakowa.

Na scenie pojawili się także wolontariusze. Tłum przekrzykiwał się wzajemnie. Wywoływali po imieniu opiekunów, oni pozdrawiali ,,swoje" grupy. Po wspaniałej zabawie dyskotekowej na scenę wywołano księży. Nie po to, żeby się pokazali. Od tańca nie zostali zwolnieni i oczywiście dali sobie znakomicie radę.
Nic nie dziwiło. Break dance w wykonaniu księdza, serwowanie posiłków przez innego, kciuk uniesiony w górę czy przejście biskupa przez kurtynę wodną. Wszystko naturalne i normalne. I tylko w takich chwilach jak ŚDM możliwe do zaobserwowania w takim natężeniu.

Piękne i niezapomniane chwile! Tej radości nie sposób zapomnieć!

Światowe Dni Młodzieży w Świebodzinie 2016

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto