Po kilkudziesięciu latach moda na Adama Słodowego wraca. Jego następcy mieszkają w Zielonej Górze. Ciągle ich przybywa. I to właśnie w Winnym Grodzie powstała Fundacja Fabryka Pasji, pierwszy FabLab w województwie, jeden z pierwszych w Polsce. Założyli go Justyna i Łukasz Więckowie oraz Justyna Dziadura. Przyjaciele, których połączyła wspólna pasja majsterkowania, wyczarowywania wspaniałych rzeczy...
Nowe miejsce w mieście zaprasza wszystkich, małych i dużych zielonogórzan i nie tylko. Bo to tu każdy może zrobić sobie półkę, skrzynkę na kwiaty, skorzystać z nowoczesnych narzędzi, nauczyć się wiercić w ścianie. A jeśli nie wiesz, jak to zrobić, na pewno fachowcy pomogą. I wymyślą rozwiązanie każdego problemu. Można przyjść na godzinę, można na cały dzień, tydzień, miesiąc. Można wziąć udział w warsztatach, spotkaniach cyklicznych. Albo przysłać dziecko na ciekawe zajęcia dla milusińskich, czy zapisać na półkolonię…
- Od jakiegoś roku kiełkowała we mnie myśl o stworzeniu w moim rodzinnym mieście FabLabu, w którym wszyscy chętni majsterkowicze mogliby się spotykać i pracować nad wspólnymi projektami – przyznaje pan Łukasz.- Zbierałem informacje o działaniu podobnych przedsięwzięć w innych miastach. Aż w końcu zapadła decyzja, żeby przestać siedzieć na tyłku i zacząć działać.
Szukali miejsca, w którym mogliby założyć FabLab. Miasto chciało pomóc, wskazało lokal przy ul. Fabrycznej, 80 mkw. Oni szukali jednak większego obiektu, w którym zmieściłyby się narzędzia, maszyny. I znaleźli przy ul. Wyspiańskiego 19. Budynek należy do parafii ewangelicko-augsburckiej. Wcześnie wynajmowała ona pomieszczenia sklepowi meblowemu.
- To duży barak, 416 metrów kwadratowych. Ucieszyliśmy się. Zwłaszcza że po ogłoszeniu na facebooku o nabyciu obiektu i prośbie o pomoc w jego remoncie przyszło do nas 14 obcych nam mieszkańców – podkreśla Justyna Dziadura. – Najgorszą, czarną robotę odwalili uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej. Wszystkim bardzo dziękujemy za wsparcie. I zapraszamy do nas. Można też przynieść tu swoje maszyny i urządzenia, które zagracają nam mieszkania czy garaże.
Na razie warunki spartańskie, ale z każdym dniem się to zmienia. Bo do fundacji codziennie zagląda wiele osób. A pracy tu jest jeszcze wiele. Trzeba zdążyć przed oficjalnym otwarciem, które zaplanowano na 16 maja wraz z targami rzemieślniczymi.
Dziś w modernizowanej Fabryce Pasji znajdują się już: stolarnia, ślusarnia, strefa drobnego majsterkowania, nowe techniki, pracownia rękodzielnicza, elektrotechniczna, studio fotograficzne. A docelowo ma być miniwarsztat samochodowy. To jeszcze nie koniec.
Fabryka Pasji czynna jest codziennie od poniedziałku do soboty włącznie od 9.00 do 20.00. Ale jak będzie potrzeba, to warsztat i w niedzielę otworzą. Planują też nocną zmianę w fabryce. Zajęcia na Dzień Ojca dla tatusiów z dziećmi, „Zamień krawat na śrubokręt dla urzędników” czy zajęcia z renowacji mebli.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?