Tragiczny wypadek miał miejsce w piątek, 11 lipca, w Niemczech. Zginął w nim młody tomaszowianin.
Do tragicznego wypadku doszło w piątek, 11 lipca w miejscowości Zarrentin w Niemczech. Samochód hyundai coupe na tomaszowskich numerach, którym jechało dwóch Polaków, podczas wyprzedzania innego samochodu jechał zbyt szybko, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Samochód rozpadł się na kilka części. Przód auta znajdował się ponad 15 metrów od reszty. Dwóch mężczyzn zginęło na miejscu. Jednym z nich był młody tomaszowianin.