Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wesoły i radosny - taki jest Wojtuś. Nie może jednak chodzić. Możemy mu pomóc [ZDJĘCIA]

Dariusz Brożek
O Wojtusiu pisaliśmy w ub.r. w „Gazecie Lubuskiej”. Chłopczyk nie może chodzić, gdyż urodził się bez piszczeli w prawej nodze. - Kiedy byłam w czwartym miesiącu ciąży lekarze powiedzieli, że mogą być problemy z nóżką. Po porodzie przeżyłam jednak szok. Prawa nóżka synka była całkowicie zdeformowana - wspomina jego mama Izabela.
O Wojtusiu pisaliśmy w ub.r. w „Gazecie Lubuskiej”. Chłopczyk nie może chodzić, gdyż urodził się bez piszczeli w prawej nodze. - Kiedy byłam w czwartym miesiącu ciąży lekarze powiedzieli, że mogą być problemy z nóżką. Po porodzie przeżyłam jednak szok. Prawa nóżka synka była całkowicie zdeformowana - wspomina jego mama Izabela. Dariusz Brożek
Przed dwoma tygodniami Wojtuś skończył 18 miesięcy. Większość dzieci już chodzi w tym wieku, ale chłopczyk nie może wstać i próbuje biegać na samych kolankach. Urodził się bez piszczeli w prawej nóżce. Jego rodzice od kilku miesięcy zbierają na kosztowną operację.

Podczas wczorajszego spotkania chłopczyk rozbroił i kupił mnie swoim uśmiechem. Takim od ucha do ucha. I ciekawością, kiedy zaczął oglądać mój aparat i swoje zdjęcia na jego wyświetlaczu. - Tak, tak, tak - skomentował fotki, po czym zaczął się bawić piłeczkami.

Po chłopczyk usiłuje wstać. Chwyta rączkami szczebelki łóżeczka i podciąga się do góry. Po chwili stoi oparty na lewej nodze, podtrzymując się rączkami łóżka. Najwyraźniej jest bardzo z tego dumny. Wyciąga rączki przed siebie i próbuje iść w moją stroną. Natychmiast się przewraca na gruby dywan. Na jednej nóżce przecież nie da się chodzić...

O Wojtusiu pisaliśmy w ub.r. w „Gazecie Lubuskiej”. Chłopczyk nie może chodzić, gdyż urodził się bez piszczeli w prawej nodze.

- Kiedy byłam w czwartym miesiącu ciąży lekarze powiedzieli, że mogą być problemy z nóżką. Po porodzie przeżyłam jednak szok. Prawa nóżka synka była całkowicie zdeformowana - wspomina jego mama Izabela.

Pierwsze zalecania lekarzy były dla młodej mamy bardziej szokujące od porodu. - Powiedzieli, że nóżkę trzeba amputować. Niby lepiej, żeby od małego uczył się chodzić na protezie. Nie zgodziliśmy się na - opowiada jego mama.

Lekarze zagipsowali nóżkę. Ponoć gips miał ją ustabilizować i wzmocnić. - Ale jak, skoro nie ma kości? Zrobili nam tylko nadzieję. Oczywiście nic to nie dało - komentuje ojciec chłopczyka Krystian Jackiewicz.

Dzień Kobiet w bajkowo-filmowych klimatach

Kolejny pomysł polskich medyków, to operacja. - Stwierdzili, że trzeba zrobić ją jak będzie miał sześć, siedem lat, kiedy zrośnie się rzepka kolanowa. Przeciwnego zdania są fachowcy ze Stanów Zjednoczonych, z którymi skontaktowaliśmy się przed rokiem. Twierdzą, że operacja powinna być przeprowadzona w wieku od 18 do 24 miesięcy, kiedy kolano nie jest jeszcze skostniałe - zaznacza ojciec.

Radosne święto tańca w Skwierzynie. Zobacz wideo

Nóżkę może uratować operacja w USA. Długotrwała, skomplikowana i bardzo kosztowna. - Składa się z trzech operacji oraz kilku cykli zabiegów rehabilitacyjnych, które trwają łącznie dziesięć miesięcy, a niekiedy nawet dłużej - wylicza mama chłopczyka.

Koszt operacji jest astronomiczny, Wynosi aż milion złotych. Dla rodziców malca to niewyobrażalna kwota. - Należy do tego doliczyć leki przeciwbólowe, których koszt wynosi 200 dolarów miesięcznie. To jednak nie wszystko. Nie wyobrażamy sobie, że Wojtuś będzie tam sam. Co najmniej jedno z nas musi cały czas być przy nim, dlatego do kosztów leczenia należy doliczyć też kilkumiesięczny pobyt w USA - dodaje mama.

Groźny wypadek. Kobieta w szpitalu

Koszt operacji i pobytu w USA nie zraziły rodziców. Ruszyli do walki po pieniądze, dzięki którym uda się uratować nóżkę ich synka. Pomaga im wiele osób i instytucji. M.in. fundacja „Sie pomaga”.

Naszej rozmowie przysłuchuje się Wojtuś. Śmiga obok nas na czerwonym samochodziku, chodzi wokół stołu na kolanach.

- To pogodny, wesoły chłopiec. Wszystko go ciekawi i cieszy. Zasługuje na normalne życie - mówi jego mama.

Szczegółowe informacje na temat chłopczyka oraz linki do stron opiekujących się nim fundacji znajdują się na stronie internetowej www.nozkawojtusia.pl.

W niedzielę, 3 marca, o godz. 12.00 w Międzyrzeckim Ośrodku Kultury przy ul. Konstytucji 3 maja odbędzie się charytatywny koncert dla Wojtusia i walczącej z nowotworem Klaudii. Wystąpią m.in. tancerze zespołu Trans, uczniowie szkół podstawowych nr 2 i 3 oraz szkoły muzycznej.

Ten objazd to prawdziwy koszmar

Choroba Wojtusia wyzwoliła w mieszkańcach wulkan pozytywnej energii. W Międzyrzeczu i okolicach odbywają się imprezy dobroczynne. Na uratowanie nóżki chłopczyka kwestowano np. podczas ostatniego winobrania w Pszczewie, czy rajdu rowerowego na bunkry. Wiele osób wystawiam rozmaite przedmioty na rozmaite aukcje. - Niektóre przedmioty wystawiane są nawet po kilkadziesiąt razy, gdy po zakończeniu aukcji ich zwycięzcy wpłacają pieniądze na konto i przeznaczają wylicytowany przedmiot na kolejną aukcję - zaznacza ojciec chłopczyka.

Więcej informacji z powiatu międzyrzeckiego w dzienniku „Gazeta Lubuska”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto