Grand Prix w Gorzowie
Niesamowite emocje sportowe przyciągają wielu kibiców z zagranicy. Po spektakularnym zwycięstwie w Grand Prix Nowej Zelandii Martin Smoliński wstąpił na sam szczyt żużlowej hierarchii. Rozpalił żądze niemieckich fanów na dalsze sukcesy – zważywszy na bliską odległość do Gorzowa wielu z nich zdecydowało, że przyjedzie wraz z całymi rodzinami, lub też w dużych grupach zorganizowanych przez biura podróży. Na tę chwilę do naszego miasta zawita 700 kibiców z Niemiec, a na pewno to jeszcze nie są wszyscy!
Duńczycy, Szwedzi, Anglicy – za swoimi zawodnikami jeżdżą wszędzie i tak też będzie tym razem. Ponad 300 osób z tych Państw zasiądzie na trybunach i podczas zawodów będzie głośno kibicować swoim idolom. Wywieszone flagi, szaliki, koszulki – to wszystko będzie się przeplatać z biało-czerwonymi barwami. Ze słonecznej Californii gościć będziemy fanów Grega Hancocka, dla którego jest to kolejny niesamowity sezon.
Najdziwniejszym, lecz zarazem najwspanialszym faktem jest to, że do Gorzowa zawitają kibice, którzy w swoich krajach żużla nie mają. Przywitamy także grupy z Ukrainy, Czech, Francji, Belgii, Węgier, Austrii, Irlandii, a nawet z odległego Izraela i Brazylii!
Jak widać gorzowskie miasto zapełni się kibicami żużla z całego świata… Biletów z dnia na dzień coraz mniej, dlatego warto się pośpieszyć i już teraz zamówić je poprzez stronę internetową www.stal.kupbilety.pl, szczegóły odnośnie cen wejściówek na stronie - www.sgp.stalgorzow.pl.
Informacje prasowe Stali Gorzów
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?