Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zastal przegrał z poznaniakami

Redakcja MM
Redakcja MM
miał udane akcje trafiał do kosza ale wszystko za późno. Obok Vladimir Tica. (fot. Tomasz Gawałkiewicz)
miał udane akcje trafiał do kosza ale wszystko za późno. Obok Vladimir Tica. (fot. Tomasz Gawałkiewicz) Ilustracja Redakcji MM
W nowym rozdaniu, po wzmocnieniach, Zastal miał być zbilansowany. Rządzić na deskach, zyskać przez to pewność w grze, spokojnie punktować i być znacznie groźniejszy. Niestety, jest inaczej.

Przewaga wzrostu którą teraz mamy, kolejny raz wcale nie okazała się atutem. Znów przegraliśmy deskę, a w ważnych momentach piłka stawała się łupem rywala. Wysocy? Tomasz Kęsicki grał pięć minut. Nie zebrał ani jednej piłki, a w bardzo ważnym momencie nie trafił z dogodnej pozycji. David Burgess? Miał dwie zbiórki, trzy punkty i stratę kiedy piłkę wyrwali mu o dwie głowy niżsi poznaniacy. Ale przecież trudno tych dwóch zawodników obwiniać za porażkę. Zaważyła na tym tragiczna pierwsza połowa. To było coś strasznego. Graliśmy w miarę normalnie do szóstej minuty. Potem nastąpiła seria fatalnych błędów, a w szczególności strat. Dawno już najlepsi dotąd w zespole nie zaliczyli ich tylu. Walter Hodge miał do przerwy pięć (łącznie siedem), a Chris Burgess cztery (łącznie pięć). Jeśli wiec ci, którzy dotąd, nawet w słabszych meczach, błyszczeli robili takie błędy, to co mówić o pozostałych? Jakub Dłoniak był zagubiony, Żarko Comagić zagrał trzy minuty i trener szybko posadził go na ławie, bo prezentował się słabiutko. Tylko Marcin Chodkiewicz pokazywał coś innego od tego, co było w poprzednich meczach. Walczył, wyrywał piłki rywalom , wymusił dwa ofensywne faule. Przy tak fatalnej dyspozycji naszych ekipa z Poznania z minuty na minutę zyskiwała przewagę. Na koniec drugiej kwarty wyniosła aż 14 punktów! Graliśmy fatalnie. Pojawiły się gwizdy i okrzyki zniecierpliwienia publiczności. I trudno się jej dziwić. Obiecywano jej powrót do dobrej koszykówki i zwycięstw, a przecież rywalem Zastalu nie był zespół z czołówki. Nie tak się umawiano z kibicami.
Gdyby ten mecz miał tylko dwie ostatnie kwarty, to nie można by mieć wielkich pretensji do zielonogórzan. Bo walczyli, starali się. Przegrali w końcówce. Trudno. Trzecia kwarta przypomniała co działo się w tej hali jeszcze przed dwoma miesiącami. Zastal ruszył na rywala. Hodge zapomniał o błędach i rozgrywał dobre akcje. Goniliśmy. W ostatnich sekundach trzeciej kwarty James Maye trafił za trzy i był remis 57:57. Wielu uwierzyło, że już ich mamy. W 23 min po rzucie Chodkiewicza objęliśmy prowadzenie 62:60. Niestety, potem znów prowadził Basket. Doszliśmy ich w 38 min po rzucie Maya. Rezultat brzmiał 75:75. Były to jednak nasze ostatnie punkty z gry. Kolejne akcje kończyły się stratami (Hodge i Maye ) lub niecelnym rzutem (Kęsicki i Maye). Ratowaliśmy się faulami by odzyskać piłkę, ale trzy ostatnie popełnialiśmy na Eddie Millerze, który trafiał. Przez sześć sekund do końcowej syreny już tylko trzymaliśmy piłkę by mieć lepszy bilans (w Poznaniu wygraliśmy różnicą pięciu punktów). Udało się, ale to niewielka pociecha. Tomasz Herkt nie zdawał się specjalnie przybity. - W Poznaniu szczęście uśmiechnęło się do nas, a dziś do rywala - powiedział - Cieszę się, że walczyliśmy i był to inny mecz ten z Energą Czarnymi. Nadal bijemy się o ósemkę.
ZASTAL ZIELONA GÓRA - PBG BASKET POZNAŃ 78:82 (18:25, 16:23, 23:9, 21:25)
ZASTAL: Maye 20, Hodge 18, C. Burgess 12, Flieger 11, Chodkiewicz 10 oraz: Dłoniak 2, Kęsicki i Kalinowski po 1, Comagić i Raczyński po 0.
PBG BASKET: Miller 28, Tica 14, Hawkins 7, Kulig i Dąbrowski po 0 oraz: Tuljković 11, Ocokoljić i Stelmach po 8, Surmacz 5, Wiśniewski 0.
Sędziowali: Janusz Calik (Kraków), Grzegorz Dziopak (Stalowa Wola), Karina Kamińska (Warszawa). Widzów 3.000.
Autor: Andrzej Flügel
* * *
Zobacz nas na facebooku: 
strona portalu Moje Miasto Zielona Góra
strona bezpłatnego tygodnika miejskiego MM Moje Miasto Zielona Góra

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zastal przegrał z poznaniakami - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto