Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZIELONA GÓRA. Łzy i nerwy w szkołach. Będzie mniej klas, niż wcześniej planowano

Redakcja
Czy w IV LO, popularnie zwanym Lotnikiem, znajdzie się miejsce dla uczniów spoza miasta?
Czy w IV LO, popularnie zwanym Lotnikiem, znajdzie się miejsce dla uczniów spoza miasta? Mariusz Kapała
Nerwowo zrobiło się w placówkach oświatowych. Powód? Okazało się, że miasto zamierza uruchomić mniej klas pierwszych w szkołach ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych niż zapowiadało wcześniej.

– Na lekcji nasza wychowawczyni ze łzami w oczach powiedziała nam, że będzie mniej klas w liceum, niż planowano, i że ona straci pracę - opowiadają uczennice Gimnazjum nr 10 w Zespole Szkół Akademickich, które przyszły do redakcji „GL”. - To oznacza, że będziemy mieć mniejsze szanse, by dostać się do IV LO. A bardzo nam na tym zależy. Wszyscy są zdenerwowani w klasie, bo podczas dni otwartych czy targów edukacji mówiono nam co innego.

Nerwowa atmosfera także wśród nauczycieli. Mieli mieć więcej klas, a co za tym idzie i etatów. Wczoraj liczyli, ilu pedagogów trzeba będzie zwolnić. Telefony do redakcji się urywały. Także od rodziców.

- Nie pozwolimy na to, by po raz kolejny robić z naszych dzieci króliki doświadczalne - mówiła pani Marta, mama trzecioklasistki z gimnazjum. - Nie dość, że idą do LO czy technikum razem z absolwentami podstawówek, to jeszcze teraz dowiadujemy się, że klas będzie dużo mniej niż planowano.

A plan był taki, że miejsc w szkołach po gimnazjum i po podstawówce będzie 4,8 tys. By przyjąć wszystkich chętnych z miasta i spoza niego. Teraz okazuje się, że miejsc ma być niespełna 3 tysiące, bo 2.845. Tymczasem tylko w Zielonej Górze absolwentów gimnazjów i SP będzie 2,8 tys. Pamiętajmy, że w zielonogórskich szkołach ponadgimnazjalnych połowę uczniów stanowi młodzież spoza miasta. Nasze szkoły wybierają uczniowie niemal z całego województwa, a zdarza się, że i spoza województwa.
W I LO planowano utworzyć 11 klas, będzie 8, w II miało być 13, będzie 6, w III zamiast 14 będzie 8, w IV zamiast 15, będzie 7, w V zamiast 13 - 7, w VI zamiast 4 - 3, a w VII zamiast 19 - 6. W przypadku techników cięcia są mniejsze, zwykle po 1 oddziale.

Prezydent Janusz Kubicki mówi, że do oświaty miasto dopłaca 100 mln zł. Więcej uczniów to jeszcze większe koszty. Uspokaja, że jeszcze nic nie jest przesądzone.

- Poczekajmy do naboru, wtedy zobaczymy, czy rzeczywiście tak dużo chętnych do nas się zgłosi - mówi. I dodaje: - Pewne jest to, że wszyscy uczniowie z Zielonej Góry będą mieli zapewnione miejsca. Nie panikujmy zawczasu.

- Ale nie można przyjąć, że jednym z kryteriów będzie miejsce zamieszkania. To niezgodne z prawem - podkreślamy.

- Nie będzie takiego kryterium. Nabór przebiegnie zgodnie z prawem - uważa prezydent. Pytany o etaty nauczycielskie, odpowiada, że pedagodzy pracy nie stracą. Konieczne zaś będą przenosiny z jednej do drugiej placówki.

Dyrektor departamentu ds. edukacji i spraw społecznych Wioleta Haręźlak zauważa, że w mieście są także szkoły niepubliczne, jest Liceum Plastyczne, do których także trafią uczniowie. Zatem miejsc będzie więcej...

Nauczyciele, rodzice, uczniowie nie rozumieją tych zmian. Czy rzeczywiście chodzi o koszty, o których przecież od dawna było wiadomo, czy powód jest polityczny?

O sprawę pytamy przewodniczącego komisji edukacji w radzie, Jacka Budzińskiego (PiS).

- Jest to powtórzenie manewru, który prezydent już zastosował, ograniczając nabór do przedszkoli tylko dla zielonogórskich dzieci. Pytanie, czy to jest zgodne z prawem? Sądzę, że prezydent powinien jednak zwiększyć liczbę oddziałów, gdyż stracimy uzdolnioną młodzież spoza Zielonej Góry i nie zapewnimy etatów nauczycielom.

JAK SZKOŁY KUSIŁY UCZNIÓW

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ZIELONA GÓRA. Łzy i nerwy w szkołach. Będzie mniej klas, niż wcześniej planowano - Gazeta Lubuska

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto