MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Łowili niespodzianki, tracili punkty na dole. To był dobry sezon Twardych Pierników Toruń

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Arriva Polski Cukier Toruń
Arriva Polski Cukier Toruń Agnieszka Bielecka
Arriva Polski Cukier już na wakacjach, ale w Toruniu nikt nie rozpacza. Wyniki drużyny były powyżej oczekiwań, ale kibice na brak emocji nie mogli narzekać, a więcej sobie obiecują po kolejnym sezonie.

- Mało kto się spodziewał przed sezonem, że będziemy w tej sytuacji w tabeli - to najczęściej powtarzane zdanie przez trenera Srdjana Suboticia. Arriva Polski Cukier finiszuje w rundzie zasadniczej na 12. miejscu, ale i tak była jedną z największych niespodzianek tego sezonu. Typowany niemal jednogłośnie do spadku zespół nie był nim zagrożony ani przez chwilę, za to bardzo długo był poważnym pretendentem do play off.

Młody chorwacki szkoleniowiec nie miał w zespole gwiazd, ale stworzył zgrany kolektyw, potrafił wydobyć ze swoich podopiecznych najlepsze cechy na parkiecie. Sprawnie poradził sobie z kadrowymi problemami w trakcie sezonu, gdy musiał szukać nowego rozgrywającego i środkowego. Przy jednym z najniższych budżetów w PLK torunianie potrafili zagrać koszykówkę skuteczną i miłą dla oka.

Niedoceniana przed sezonem ekipa stała się autorem kilku sporego kalibru niespodzianek, jak choćby dwie wygrane z mistrzem Polski ze Szczecina czy triumf w Sopocie. Do play off zabrakło trzech zwycięstw i szanse na gigantyczną sensację torunianie zaprzepaścili tak naprawdę z rywalami z dołu tabeli. W starciach z czołową ósemką odnieśli sześć zwycięstw (nie udało się ograć Anwilu,Stali Ostrów i Legii Warszawa, choć z tym ostatnim zespołem było bardzo blisko), ale brakujących punktów trzeba szukać w porażkach w Gdyni, Łańcucie czy z Dzikami w Warszawie i we własnej hali.

Play off nie ma, ale drużyna dostarczyła kibicom wiele emocji i wzruszeń. Arriva Polski Cukier jest jedynym zespołem w tym sezonie, który wygrywał mecze, w których przegrywał już różnicą blisko 20 punktów i to nawet dwukrotnie: z Czarnymi Słupsk u siebie i Treflem w Sopocie. Zakwalifikowała się do turnieju finałowego Pucharu Polski, co było jedną z większych niespodzianek w sezonie.

Można się zastanawiać, czy sezon w Toruniu nie potrwałby dłużej z Goranem Filipoviciem w składzie. Strata lidera w kluczowej fazie rundy zasadniczej była dużym ciosem i w jego miejsce nie udało się znaleźć gracza zbliżonego kalibru. Efektem była seria czterech porażek na przełomie marca i kwietnia, która ostatecznie pogrzebała szanse na czołową ósemkę.

W tej sytuacji niespodziewanie największą gwiazdą zespołu został Mate Vucić, najlepszy zbierający ligi i świetnie współpracujący z kolegami środkowy. Nieco więcej chyba spodziewaliśmy się po dwóch obwodowych z USA, którzy miewali mecze wybitne, ale i bardzo słabe.

Co dalej? Od dłuższego czasu słychać wieści o większym budżecie w Toruniu, taką obietnicą skuszono do przedłużenia kontraktu Srdjana Suboticia. To będzie już zupełnie inna drużyna. Nie zobaczymy w niej już Aarona Cela, niewykluczone, że nie będzie także Bartosz Diduszko. Zostaje w Toruniu Wojciech Tomaszewski, doświadczenie będą zbierać Paweł Sowiński i Hubert Lipiński. W klubie jest przygotowanych kilka wariantów wzmocnień, ale czekamy na regulamin, w którym spodziewany jest brak obowiązku polskiego gracza na parkiecie. W takiej sytuacji większe pieniądze zostaną przeznaczone na pięciu obcokrajowców.

Arriva Polski Cukier Toruń w pigułce

  • Najlepszy mecz: wyjazdowy z Kingiem Szczecin 92:70

  • Najgorszy mecz: wyjazdowy z Sokołem Łańcut 87:93

  • Liderzy Twardych Pierników: Punkty: Goran Filipović - 15.5; zbiórki: Mate Vucić - 11.20; asysty: Goran Filipović - 5.6; bloki: Mate Vucić - 1.1

  • Kluczowy moment: oddejście Gorana Filipovicia w połowie lutego

  • MVP drużyny: Mate Vucić - 9.3 pkt, 11.2 zbiórek, 2.7 asyst, eval 18.8

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Łowili niespodzianki, tracili punkty na dole. To był dobry sezon Twardych Pierników Toruń - Gazeta Pomorska

Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto