Szambelan Lubuski

avatarSzambelan Lubuski

Zielona Góra

4-ty Obywatelski Felieton Dnia. Mogą być pociągnięci do odpowiedzialności.

2014-01-04 16:33:49


Wolność i godność osobista obywateli Rzeczpospolitej Polskiej jest zagwarantowana przez Konstytucję. Aby pozbawić człowieka wolności potrzebny jest wyrok sądowy. W przypadkach podejrzenia o przestępstwo podejrzanego traktuje się według procedur.


To nie Ameryka gdzie w latach minionych stosowano prawo Lincha i złapanego na kradzieży niezwłocznie publicznie wieszano na najbliższym drzewie.
Prawo oburzonego tłumu zastosowali obywatele miłego skądinąd miasteczka Kościerzyna. To Kaszuby, rodzinne strony Donalda Tuska który ciągle jeszcze jest premierem.


Jak głoszą zachwycone dzienniki radiowe, dzisiaj zbiorowisko mieszkańców (używając siły bezpośredniej) przytrzymało człowieka i czekało na przyjazd Policji.


Oczywiście interweniujący w obywatele pochwalili się policjantom swymi nazwiskami i adresami.


Zapewne oczekują pisemnych pochwał ale jak znam procedury Polskiej Policji Państwowej, w najbliższych dniach mogą być wezwani do właściwego terytorialnie komisariatu na przesłuchanie.


Policjanci po upewnieniu się co do tożsamości przesłuchiwanego ostrzegą go przed składaniem fałszywych zeznań i zamiast pytać o domniemanego kierowcę który ponoć chciał jechać będąc rzekomo „pod wpływem" ZAPYTAJĄ jak przebiegał proces wspólnego ograniczenia wolności osobistej przez grypę .


Policjanci będą pytali o skład personalny grupy, o nazwiska prowodyrów. Potem poproszą aby JESZCZE PRZESŁUCHIWANY „w sprawie" opowiedział o sobie, o swoim udziale w przytrzymaniu delikwenta. Po podpisaniu protokołu „przesłuchania w sprawie" obywatel odzyska dokument tożsamości i zadowolony pójdzie do domu. Po drodze może wpaść na kielicha aby się pochwalić co policjantom opowiedział.


Po kilku zaledwie tygodniach aktywny obywatel zostanie wezwany ale już jako podejrzany.


Policjant jesli będzie miły to zrecenzuje prawo które zabrania pozbawiania kogokolwiek wolności.


Policjant każe szczegółowo opowiedzieć jak „podejrzany" przytrzymywał obywatela co do którego niesłusznie powziął niesłuszne podejrzenia.


Policjant, jak będzie miał dobry humor to wyjaśni, że od wyrokowania jest Sąd (zresztą niezawisły) a Policja ma prawo zatrzymać na 48 godzin kogokolwiek (za wyjątkiem kobiet w zaawansowanej ciąży) a nie zwyczajny czy nawet super aktywny obywatel.


Policjant ostrzeże przed wypowiadaniem pomówień bowiem, w świetle prawa, każdy jest niewinny do momentu wygłoszenia sądowego wyroku. Nawet, gdyby się publicznie, przed kamerami przyznał, że chciał ukraść czy zabić to nie może być nazwany złodziejem ani mordercą dopóki sąd nie zawyrokuje.


Gdy podejrzany o nieprawne pozbawienie osobistej wolności zapyta o losy postępowania wobec tego kogo „społeczenstwo zatrzymało i przekazało policji" to Pan Policjant mu grzecznie odpowie, że to jest inna sprawa, którą prowadzi inny sierżant a zresztą obowiązuje tajemnica służbowa i ustawa o danych osobowych.
Po dokonaniu odcisku linii papilarnych aktywny obywatel zostaje jeszcze raqz wypuszczony ale zamiast do domu idzie się upić.


W domu prosi żonę o przygotowanie ciepłej bielizny bo cele są ogrzewane ale od okna ciągnie.


Po kilku dniach może nastąpić policyjna konfrontacja gdy rzekomy złoczyńca potwierdzi rozpoznanie, że ten obywatel , używając siły bezprawnie pozbawił go zamierzonych czynności.


Po jakimś czasie okaże się, że rzekomy złoczyńca, z braku jednoznacznych zeznań świadków został uwolniony od zarzutu ale postępowania wobec „świadka" o pozbawienie wolności zostaną przekształcone w zarzuty o nadużycie siły, rozbój i stawianie oporu policji.


Prokurator zażąda przesłuchania rodziny i przełożonych w pracy. Gdy chłopak nastoletniej córko ujawni, że został ostrzeżony, przez potencjalnego teścia, że „gdyby coś to mu powyrywa" tom zostanie sporządzony dodatkowy tom akt oskarżenia.


Ujawnią się zatrzuty o terroryzm i zwalczanie genderyzmu. Może będą potrzebne badania w zakładzie zamkniętym.
* * *
Ktoś czytający ten wyimaginowany opis może się dziwić, że ze świadka można zostać oskarżonym –ale zapytajcie znajomego policjanta. On potwierdzi, że Policja ma takie procedury.


Teraz zapytajcie dlaczego w procesie jednego mordercy o zamordowanie jednej osoby akta dochodzenia obejmują kilkanaście tomów? Bo takie są procedury. A ekspertyza trzech niezależnych biegłych czy nożem kuchennym o długości 21 cm można zabić żonę liczy klkadziesiąt stron, za które sobie ładnie policzono. Takie są procedury.


O rany! Ja posiadam taki nóż. Kupiłem go legalnie, w sklepie na ul. Jana Sobieskiego ale czy mi uwierzą? Być może są jeszcze procedury o których my, zwykli obywatele i podatnicy nie wiemy.


* * *
Przepraszam Miłych Czytelników że tekst ostrzegawczy zmienił się w tekst kabaretowy. Ale takie też są policyjne procedury. 

Jesteś na profilu Szambelan Lubuski - stronie mieszkańca miasta Zielona Góra. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj