Czy trzeba przepraszać Stwórcę , że dając człowiekowi rozum i wolną wolę przyzwolił na wynalezienie internetu ? Jako były pracownik statystyki (jeszcze używaliśmy arkuszy spisowych i liczydeł) mam wątpliwości czy supernowoczesny system mm-ki nie oszukuje.

Olimpijska zasada przodowania została wprowadzona na portal społecznościowy „mmzielonagora.pl" w rubryce ranking. Jest tam kilkadziesiąt użytkowników z „Szambelanem" na czele którego nawet „PanPiotrowski" jeszcze długo nie dogoni.

Zastanawiałem się czy FIRMY czy ETATOWI pracownicy portalu powinni rywalizować z AMATORAMI ?

Zastanówmy się, jakie ma szanse zwyczajny hobbista, nawet emeryt, nawet mieszkający w centrum miasta w rywalizacji z REDAKCJĄ czy etatową moderatorką która ma dostęp do komunikatów podesłanych redakcji przez organizatorów imprez?

Zauważyłem że dzisiaj rano licznik przy moim zalogowanym nazwisku wykazuje 738 artykułów i 845 komentarzy.

Mały ruch myszką i oto mam wyniki rankingu. Dlaczego tylko 732 artykuły ? Dlaczego tylko 822 komentarze ?

Daleki jestem od posądzania, że ktoś sobie przywłaszczył mój dorobek. Nie chciałbym uwierzyć, że zaliczane są artykuły czy komentarze ZGODNE Z LINIĄ POLITYCZNĄ PORTALU.

A jednak różnice są.
Owszem, w moich liczbach to są ułamki ALE MATEMATYKA a nawet jej najprostsza odmiana czyli RACHUNKI są proste i powinny być zrozumiałe nawet na poziomie 4 klasy.

W tej sytuacji proszę o wyraźną wykładnię:
Jakie walory (wartości intelektualne, polityczne) powinny mieć artykuły zaliczane do rankingu ?

Podobnie chciałbym wiedzieć jakie komentarze zostają pozytywnie zaliczane do rankingu ?

Uprzejmie proszę aby Wielce Szanowna Redakcja zechciała odczytać moje pytania jako problem systemu mm-ki a nie napastliwy atak na osobę moderatora.

* * *

PS. Gdyby raz na jakiś czas (co miesiąc chociażby) chętni użytkownicy mm-ki mogli się spotkać z moderatorem to wiele spraw od ręki można byłoby wyjaśnić.

Przy okazji pozdrawiam Alicję Skowrońską która zrezygnowała z rywalizacji w rankingu.