Ojczyzna wzywa
2011-11-23 17:28:01
Napisałem to, bo właśnie dostałem kolejne wezwanie na szkolenie. Dwuletnią służbę wojskowa zakończyłem w 1984 roku. Od tamtego okresu byłem notorycznie ciągany do rezerwy, aż do czasu kiedy miałem wypadek w pracy i obciąłem sobie kilka palcy u ręki. Palce przyszyli, spędziłem kilka miesięcy na zwolnieniu i powróciłem do pracy. Myślałem, że problem z Armią się skończył, bo podczas zwolnienia byłem wzywany i przedstawiłem im zaświadczenie lekarskie o mojej niezdolności do odbywania ćwiczeń wojskowych. Po zwolnieniu zostałem wezwany do WKU , przeniesiono mnie do kolejnej rezerwy i powołano jako kurier obrony cywilnej do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego. Zaczęło się wszystko na nowo, jeszcze w tamtych latach armia miała więcej pieniędzy i szkolenia odbywały się prawie co rok. Jako kurier dostarczałem powołania do odbycia szkoleń wojskowych osobom będącym w rezerwie. Dzisiaj są tylko szkolenia. Dziwi mnie to, że wielu moich kolegów, którzy nie byli w wojsku ( mieli bogatych rodziców i lepsze układy niż ja) siedzą sobie w domu przy piwku i śmieją się z takich ludzi jak ja. Jest tylu zdrowych młodych mężczyzn którzy, aż się rwą do wojska, dać im taką szanse a dziadków odstawić na zasłużony odpoczynek.