Poznaniacy niewątpliwie mają sposób na naszych akademików. Co prawda w I kolejce spotkań naszym udało się wywieźć z Wielkopolski zwycięstwo - ale gospodarze postawili wtedy bardzo trudne warunki. Urwali naszym dwa sety, walczyli jak równy z równym.
W rewanżu poznaniacy również zagrali świetnie. Od początku złapali właściwy rytm gry. Dominowali w grze przy siatce. Z kolei akademicy popełniali dużo błędów własnych, w sposób czytelny rozgrywali akcje. Poznaniacy wygrali dwa pierwsze sety - do 23 i 19.
W kolejnym zielonogórzanie wrócili do gry. Od początku nie pozwalali, aby rywal uzyskał bezpieczną przewagę. Borkowski i Lis skutecznie atakowali, nasz blok (Przyborowski, Kowalczyk) w końcu zaczął punktować. Ten set padł łupem miejscowych - wygrali do 21.
Czwarta partia była niezwykle wyrównana - oba zespoły punktowały regularnie. Kibice obejrzeli dużo efektownych wymian i piekielnie mocnych serwisów. Spektakl popsuli trochę sędziowie, którzy w decydującym momencie gry [gdy oba zespoły przekroczyły już granicę 20 punktów] rozwiązali trzy problematyczne sytuacje na korzyść przyjezdnych. To wyraźnie wybiło zielonogórzan z rytmu - przegrali do 23, a całe spotkanie 1:3.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?