Policjanci z Białobrzegów na Mazowszu zatrzymali dwie osoby z narkotykami

Podczas patrolu na terenie gminy Promna, białobrzescy kryminalni zatrzymali do kontroli pojazd marki Kia. Okazało się, że kierujący nie posiadał prawa jazdy. To jednak nie był jedyny wykroczenie, na jakie natrafili funkcjonariusze.

Po sprawdzeniu wnętrza samochodu, policjanci znaleźli plecak. W środku znajdowało się 51,75 gramów marihuany oraz 24 gramy mefedronu. Znalezisko to doprowadziło do zatrzymania 38-letniego kierowcy oraz jego 43-letniej pasażerki.

Za posiadanie tak znacznej ilości środków odurzających, podejrzane osoby mogą otrzymać surowe kary. Zarzuty, które postawiono zatrzymanym, są poważne i mogą skutkować długoterminowymi konsekwencjami.

- W związku z zebranym przez białobrzeskich policjantów materiałem dowodowym, na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków sprawcom grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności - mówi aspirant Joanna Golus, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Białobrzegach.

Ten incydent to kolejny przykład skutecznej pracy białobrzeskich policjantów w walce z narkotykami. Zatrzymanie dwóch osób z tak znaczną ilością narkotyków jest dowodem na to, że policja nie ustaje w swoich wysiłkach, aby utrzymać bezpieczeństwo społeczności.

Działania te są częścią większego wysiłku ze strony policji, aby zwalczyć problem narkotyków na terenie gminy. Przykłady takie jak ten podkreślają, jak ważne jest ciągłe monitorowanie i egzekwowanie prawa, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się narkotyków.