Ruina na ul. Orłowicza w Wałbrzychu straszy, ale teren wokół w końcu uprzątnięto
Do posprzątania terenu wokół jedynego nieskończonego i niezamieszkanego nigdy domku jednorodzinnego przy ul. Orłowicza w Wałbrzychu przyznał się Andrzej Mielczarek, radny Rady Miejskiej Wałbrzycha. Nie uczynił tego oficjalnie i nie poinformował mediów, ale w rozmowie z nami przyznał, że zareagował na prośbę sąsiadów. Kilka dni temu alarmowaliśmy, że w tym miejscu dochodzi do niebezpiecznych pożarów, które zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców ul. Orłowicza.
Wokół walały się śmieci, odpady, gałęzie. Ruina straszyła i odstręczała mieszkańców. Przykro było na nią patrzeć. Tymczasem, po naszym artykule, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, teren został uprzątnięty i wygląda schludnie. Budynek i częściowo teren wokół niego jest w rękach prywatnych.
- Sam mieszkam w tej okolicy, poza tym prosili mnie o to sąsiedzi. Okazało się, że część terenu jest gminy, a tylko część blisko budynku należy do właściciela. W sobotę razem z Miejskim Zakładem Usług Komunalnych wywieźliśmy stamtąd dwie ciężarówki odpadów - mówi Andrzej Mielczarek.
Więcej o sprawie przeczytacie w artykule Elżbiety Węgrzyn:
Budowlana szkarada szpeci i zagraża bezpieczeństwu osiedla. Budynek przy ul. Orłowicza w Wałbrzychu płonie i się sypie - zdjęcia
Zachęcamy do obejrzenia zdjęć Michała Jabłońskiego w galerii poniżej
Zobacz też
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?