Od wielu lat kilkuset handlowców, artystów, rzemieślników, kolekcjonerów instaluje swoje stoiska na zielonogórskiej starówce miasta. W tym roku jarmark winobraniowy wygląda nieco inaczej - wciąż obowiązują nas obostrzenia związane z pandemią. Dlatego jest mniejszy.
Jarmark winobraniowy w Zielonej Górze
Przed pandemią zazwyczaj na Winobraniu mieliśmy około 300 stoisk standardowych oraz 100 mniejszych, mobilnych lub tzw. dostawek. Niestety, obostrzenia związane z koronawirusem ograniczyły wielkość jarmarku. Tak było w zeszłym roku i tak jest podczas tegorocznych dni Zielonej Góry.
Jarmark jest czynny od godz. 10.00 do godz. 24.00. - W dni powszednie, od poniedziałku do czwartku, aby nie przeszkadzać aż w tak wielkim stopniu mieszkańcom śródmieścia, godzina zamknięcia została ustalona na 23.00 - przekazał nam prezes Zdzisław Strach.
Jak prezentuje się układ jarmarku? Okazuje się, że na ul. Kupieckiej, od pomnika Bachusa w kierunku Palmiarni, znajdują się stoiska kolekcjonerskie nazywane potocznie przez mieszkańców targiem staroci. Z kolei przy w drugą stronę, w kierunku ul. Bohaterów Westerplatte, swoje miejsce mają wystawcy sprzedający rękodzieła. W tym kontekście warto wspomnieć, że przy ścianie Muzeum Ziemi Lubuskiej przy ul. dr Pieniężnego znajdziemy wyroby członków Lubuskiego Stowarzyszenia Twórców Rękodzieła Ludowego i Artystycznego z Ochli a także Rękodzieła Zielonogórskiego.
Z kolei przy pomniku św. Urbana znajdziemy lubuskie produkty regionalne, czyli np. sery, mięsa lub miody. Na Winobraniu nie zabrakło także związku myśliwych, którzy swoją wystawę reprezentują przy popularnych "Filarach". Tekstylia i odzież będzie można znaleźć m.in. przy ul. Żeromskiego a typowo jarmarczny asortyment przy al. Niepodległości.
Co znajdziemy na jarmarku?
Co znajdziemy na stoiskach? Można powiedzieć, że dosłownie wszystko - zaczynając od ubrań i firanek, kończąc na garnkach i ręcznych wyrobach. Na jarmarku znajdziecie m.in. obrazy, ręcznie robioną biżuterię, pierniki, świece, miody i wiele, wiele innych.
O to, co ciekawego można kupić na jarmarku, zapytaliśmy winobraniowych gości.
- Przede wszystkim wina. Poza tym - chałwy, które po prostu uwielbiam! Dziś na szczęście nie ma takiego tłoku, ale po południu w sobotę i w niedzielę nie dało się tędy przejść! - mówi nam Ewa Wierszycka, która przyjechała do Zielonej Góry z Poznania.
Przejdźcie do galerii i zobaczcie, co jeszcze można znaleźć na winobraniowych stoiskach:
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?