- To jest skandal, co się teraz wyprawia. Aż tak to chyba nie było. Mamy nowoczesnych monitoring, ale jakoś nie odstrasza wandali. Dewastują miasta na potęgę - denerwuje się pani Irena. - Trzeba by wszystko pod prądem w mieście trzymać.
Nie tylko pani Irena się zbulwersowała, gdy zaprowadziła we wtorek gości z Krakowa do Palmiarni. Podziwiali Winne Wzgórze. Nowe nasadzenia, leżaki, wodne kaskady. Zdziwili się przy ustawionym napisie (to wygrane zadanie z budżetu obywatelskiego). Chcieli sobie przy nim zrobić pamiątkowe zdjęcie. Dlaczego jest taki brudny? - pytali. Jakby ktoś celowo rzucał i rozmazywał po nim błotem.
Pani Irenie wstyd było przed mieszkańcami Krakowa. Bo cały czas chwaliła swoje miasto, jakie jest czyste, zielone... I jak walczy np. z bazgrołami.
- Mam nadzieję, że służby porządkowe szybko uporają się z problem i napis znów będzie czysty ku uciesze mieszkańców i turystów. A ci, którzy to zrobili, poniosą karę - podkreśla pani Irena. I apeluje do mieszkańców: - Nie bądźmy obojętni na takie wybryki. Reagujmy, gdy tylko zauważymy, że ktoś próbuje niszczyć nam miasto!
ZOBACZ TEŻ
ZOBACZ ZIELONOGÓRSKIE POMNIKI
POLECAMY TEŻ
JAK ŚW. URBAN I STANĄŁ NA COKOLE
Zielona Góra - zwłoki w bloku na Osiedlu Pomorskim
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?