O chłopaku leżącym pod wieżowcem policja została zawiadomiona przed godz. 4.00 nad ranem. Ciężko ranny nastolatek został przewieziony do szpitala.
Prokuratura wyjaśnia co się stało w mieszkaniu na 10. piętrze. Wiemy, że w związku z wydarzeniem prokuratura postawiła już zarzuty. – Trzy osoby usłyszały zarzuty związane z nieudzieleniem pomocy ciężko rannemu 18-latkowi – mówi prokurator Anna Fąfera z zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
To osoby, które w chwili tragicznego zdarzenia przebywały w mieszkaniu. Najprawdopodobniej nie zeszły nawet zobaczyć co się dzieje z 18-latkiem.
Co się wydarzyło w mieszkanku na 10. piętrze wieżowca? Okoliczności nie są jeszcze dokładnie znane. Sprawę cały czas badają śledczy. Udało nam się ustalić, że zarzuty może usłyszeć znacznie więcej osób. - Cały czas ustalamy kto jeszcze był w tym czasie w mieszkaniu - mówi prokurator Fąfera.
Wiadomo, że 18-latek przyszedł w odwiedziny. W mieszkaniu były inne osoby, ale ile, tego jeszcze nie wiadomo.
Nastolatek przez wiele godzin był operowany w zielonogórskim szpitalu. Jego stan lekarze określają jako ciężki.
Zobacz też: Wypadli z okna. Nie wiadomo dlaczego
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?