Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

6 września 1992 roku - po raz pierwszy Tomasz Gollob

Alicja Skowrońska
Alicja Skowrońska
W sobotni wieczór - 7 sierpnia - rozegrany zostanie finał Indywidualnych Mistrzostw Polski na żużlu. Po 18 latach walka o medale rozegrana zostanie w Zielonej Górze. Będzie to czwarty finał na zielonogórskim torze. Przed 18 laty mistrzem kraju został - wówczas jeszcze junior - Tomasz Gollob.

   Medal bydgoszczanina był jego pierwszym złotym w IMP. Cztery lata wcześniej na torze w Zielonej Górze zdał egzamin na licencję ,,Ż" jak się wówczas nazywało zdobycie uprawnień do jazdy na owalu. Razem z Tomaszem egzamin zaliczył także jego brat Jacek. Zawsze był w cieniu młodszego brata, ale i tak może się pochwalić dużymi sukcesami. Którymi aż tak się nie chwali... Bo Jacek Gollob jest osobą nietuzinkową.
   Czy w sobotę najlepszy polski żużlowiec sięgnie po kolejny tytuł? Jeżeli będzie najskuteczniejszym w gronie 16 zawodników - na pewno. Jeżeli rywale będą na mecie szybsi od niego, na dziewiąty złoty medal będzie musiał poczekać. Jednak przy tegorocznej dyspozycji naszego mistrza byłoby to cokolwiek dziwne.
   Ja całym sercem będę za reprezentantem Falubazu - Piotrem Protasiewiczem. Mój świat się jednak nie zawali jeżeli Puchar Józefa Dochy i czapkę Kadyrowa odbierze ktoś inny, akurat najlepszy podczas sobotniego finału.
   Trzeci w kolejności zielonogórski finał IMP był nagrodą za złoty medal w Drużynowych Mistrzostwach Polski zdobyty w sezonie 1991. Był to czas prezesury Zbigniewa Morawskiego. Od jego nazwiska i klub tak się nazywał. KS Morawski. Jak krótko kierował klubem tak o tamtym okresie można długo i dużo. Nawet książkę napisać. Było barwnie i wesoło. A my, fani żużla czuliśmy się lepszymi. Niestety, były też nieprawidłowości. Bardzo poważne i prezes musiał odejść. Rozpoczął się regres zielonogórskiego klubu. Odbudowa trwała wiele, wiele lat.
   W finale startowało czterech miejscowych zawodników. Jarosław Szymkowiak, Sławomir Dudek, Andrzej Zarzecki i Maciej Jaworek. Uczestnictwo w finale tego ostatniego było prztyczkiem dla zawodników polskich lig. Po siedmioletniej nieobecności mistrz z 1985 roku pojawił się w polskiej lidze. Praktycznie był amatorem, ale co mistrz to mistrz! Z najlepszej szkoły Falubazu. Udowodnił jak była dobra. Przeszedł eliminacje i znalazł się w ekskluzywnym gronie 16 najlepszych w sezonie 1992. Ale o M. Jaworku będzie oddzielny artykuł w rocznicę jego triumfu.
Medaliści IMP 19921. Tomasz Gollob (Polonia Bydgoszcz) – 14 pkt.2. Jarosław Szymkowiak (Morawski Zielona Góra) – 13 pkt.3. Robert Sawina (Apator Toruń) – 11 pkt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 6 września 1992 roku - po raz pierwszy Tomasz Gollob - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto