3 z 10
Poprzednie
Następne
Absurdy PRL-u - czyli wspomnień czar - zobacz, to kiedyś było normą
Dzień bezmięsny
Mięso - towar z tych bardziej deficytowych. By ograniczyć jego spożycie (a tym samym ciągłe braki), utworzono tzw. bezmięsne poniedziałki (z czasem przeniesione na środy). Bezmięsny dzień miał być "odpoczynkiem" po zbyt sutych niedzielnych obiadach. Motywacja dobra jak każda inna, dość na tym, że w poniedziałek w żadnym barze ani restauracji nie podawano dań mięsnych.