W ostatnich miesiącach alarmowaliśmy, że stan pomnika Janusza Korczaka, który znajduje się na skwerze przy ul. Wyspiańskiego w Zielonej Górze, jest już dramatyczny. Z rzeźby zaczęły odpadać spore fragmenty i jej wygląd pozostawiał wiele do życzenia. (Niektórzy mówili nawet, że to wstyd, by pomnik tak wyglądał).
Więcej o monumencie autorstwa zielonogórskich twórców pisaliśmy w tych artykułach:
- Rzeźba Janusza Korczaka, która stoi na jednym z zielonogórskich skwerów, w coraz gorszym stanie. Czy można ją naprawić?
- Rzeźba Korczaka niszczeje, a mieszkańcom pęka serce. Wygląda coraz gorzej. Co dalej z nią będzie?
Stan pomnika poruszał mieszkańców, nie był też obojętny zielonogórskim radnym. Interpelację w tej sprawie składał Jacek Budziński, radny PiS.
Miasto tłumaczyło nam, że zwróciło się do autora dzieła z prośbą o wycenę renowacji rzeźby. Dziś już wiemy, że doczeka się ona zmian. Ta wiadomość na pewno ucieszy zielonogórskich Korczakowców.
Pomnik Korczaka w Zielonej Górze po latach doczeka się odnowy
- 6 kwietnia została podpisana umowa na renowację pomnika Janusza Korczaka - wyjaśnia nam Monika Zapotoczna, dyrektor departamentu komunikacji społecznej w zielonogórskim magistracie. - Wykonawcą renowacji jest autor pomnika pan Tadeusz Dobosz. Rozpoczęcie prac uzależnione jest od pogody. Termin wykonania zadania mija 30 września br.
Pomnik Korczaka to wspólnego dzieło Tadeusza Dobosza i Marka Przecławskiego. Artysta, który podpisał umowę z miastem, mówi, że obecnie czeka na poprawę pogody, by móc ruszyć z pracami. - Już jest wszystko na dobrej drodze, nie ma żadnych przeszkód, umowa podpisana, teraz to tylko pozostaje kwestia pogody - przyznaje T. Dobosz. I dodaje, że przygotowuje już materiały, narzędzia, ustala kwestie związane z rusztowaniem.
Twórca przyznaje szczerze, że obecnie stan pomnika jest fatalny. Opowiada, że pierwotnie rzeźba Korczaka miała być wykuta w kamieniu, wykonana zaś w hali Zastalu (był plan, by przy pracach wykorzystać suwnicę). Jednak ówczesne władze miały przyspieszyć termin obchodów uroczystości związanej z Korczakiem. Wykonanie w krótszym czasie pomnika z kamienia było niemożliwe. Artysta, razem z Markiem Przecławskim, wpadł więc na pomysł, by pomnik wykonać z gozdnickiej kamionki. Potem przyszły pewne komplikacje. T. Dobosz opowiada, że monument zalano innym betonem, niż życzył sobie artysta. Rzeźba zaczęła pracować...
Dziś twórca chce pokryć pomnik odpowiednią masą i preparatem, który przypomina swą powierzchnią właśnie ceramiczną rzeźbę. Technologia jest już opracowana. T. Dobosz nie ukrywa, że myśli o tym, by odnowić też inne dzieła w mieście, wykonane z tego materiału, w tym pomnik rodziny na os. Łużyckim. On też jest mocno zniszczony.
"Sam brałem udział w odsłonięciu pomnika Korczaka"
Jak na decyzję o odnowie pomnika zareagował Jacek Budziński, który interesował się tym tematem?
- To bardzo dobra informacja - nie kryje radości radny Budziński. - Duże podziękowania składam tutaj pani dyrektor Haręźlak [dyrektor departamentu edukacji i spraw społecznych w zielonogórskim magistracie], bo wiem, że tym tematem się zajęła. Mam nadzieję, że w przypadku pozostałych pomników, a trochę tych rzeźb z ceramiki mamy, miasto będzie działać równie szybko i skutecznie.
Warto byłoby przyjąć strategię, by miejscy urzędnicy zrobili przegląd pomników z tej ceramiki gozdnickiej. I jeśli się okaże, że rzeźby są w stanie wymagającym interwencji, to kontaktować się z autorami i działać w tym zakresie.
Jacek Budziński dodaje, że to nie są wielkie pieniądze. O kulturę warto dbać. A do pomnika Korczaka ma wielki sentyment.
- Byłem jako uczeń, reprezentant swojej szkoły, SP 13, na odsłonięciu tego pomnika - wspomina. - Do dzisiaj to pamiętam. Tym bardziej więc się cieszę, że rzeźba doczeka się remontu.
Polub nas na fb
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?