Budowę ronda Andrzeja Huszczy przy ul. Wrocławskiej jak na razie prześladuje pech. Inwestycja jest warta ok. 7,5 mln zł. Tymczasem główny wykonawca Export-Pribex najpierw spóźnił prace, a później okazało się, że najpewniej w ogóle nie wykona ronda, bowiem grozi mu upadłość. Teraz sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. Do magistratu w Zielonej Górze zgłaszają się podwykonawcy, którzy współpracowali z Pribexem przy całej inwestycji.
- Od marca nie dostaliśmy ani złotówki - twierdzi Andrzej Zenkier, z firmy Elektrotechnika Euro-Elektro. - Miałem przygotować lampy oświetleniowe na rondo. Zamówiłem je wedle wskazań projektowych u producenta. Wyłożyłem ze swoich pieniędzy 20 tys. zł zadatku na ten cel. Wszystko jest gotowe, trzeba je tylko odebrać i zainstalować. Tymczasem ani nie mogę tego zrobić, ani nie dostałem pieniędzy z Pribexu, ani nawet od miasta. I co ja mam zrobić? Dzięki tej inwestycji moja działalność stoi na granicy upadłości…
Firma Andrzeja Zenkiera ściśle współpracowała z innym przedsiębiorstwem, które miało założyć całą elektrykę na terenie ronda. - Zaangażowałem się w inwestycję, gdyż wiedziałem, że miasto gwarantuje finansowanie. Gdyby nie to, nigdy nie wszedłbym we współpracę z Pribexem - mówi Radosław Grześkowiak, właściciel firmy Usługi Elektroenergetyczne. -Przygotowałem się do tego należycie. Zatrudniłem ludzi, dogadałem się w sprawie materiałów i narzędzi, a nawet nająłem koparkę. Pracowaliśmy równolegle do robót drogowych. 26 kwietnia minął termin, kiedy miałem dostać zapłatę za dotychczas wykonaną pracę.
Radosław Grześkowiak twierdzi, że ani urząd miasta, ani Export-Pribex nie informowali go o kłopotach z budową ronda. - Nikt się nami nie zainteresował, a ja przez to wszystko będę teraz musiał zamknąć firmę. Zatrudnialiśmy z Andrzejem 15 osób. Oni wszyscy teraz stracą pracę. Nie wiem, z czego będzie żyła moja własna rodzina - denerwuje się mężczyzna, który ma na utrzymaniu trójkę małych dzieci (5, 7 lat i 4-miesięczne).
Jak twierdzą obaj podwykonawcy, koszty, które ponieśli na rzecz budowy ronda, to już około 100 tys. zł. Te pieniądze są im potrzebne do kontynuowana działalności. - Najgorsze w tym wszystkim jest to, że te środki finansowe są, tylko nikt w urzędzie miasta nie chce ich nam przelać. A przecież one mogłyby uratować nasze życie - tłumaczy R. Grześkowiak.
Z całą sprawą zwróciliśmy się Pawła Urbańskiego, dyrektora miejskiego departamentu inwestycji i zarządzania drogami. - Rozmawialiśmy z podwykonawcami. Rozumiem ich problemy, chcielibyśmy pomóc, ale nas niestety też obowiązują przepisy. Względem Pribexu pojawiły się zajęcia komornicze, to także nie ułatwia sprawy - tłumaczy. - Zanim będziemy mogli cokolwiek wypłacić, musimy przygotować dokumentację, dokonać inwentury budowy ronda, a także sprawdzić, czy dostarczone przez podwykonawców materiały spełniają wymogi projektu. Jeśli tego nie zrobimy, sami możemy zostać oskarżeni o niegospodarność.
Podwykonawcy zaproponowali, że zakupione lampy oświetleniowe mogłyby zostać składowane do czasu przeprowadzenia kolejnego przetargu. - To nie jest taka łatwa sprawa. Nie mamy pewności, czy nowy wykonawca będzie chciał współpracować właśnie z tymi firmami. Nie wiemy, jak dokładnie będzie wyglądała jego oferta - mówi P. Urbański. - Jest mi szkoda tych ludzi, ale nie mogę łamać prawa. Będziemy jednak starali się im jakoś pomóc.
Od początku problemów z rondem Andrzeja Huszczy nie udało nam się skontaktować z firmą Export-Pribex.
Prezydent Kubicki przeczuwał kłopoty?
O tym, że wobec firmy Export-Pribex przed warszawskim sądem toczy się postępowanie w sprawie upadłości, opinię publiczną w Zielonej Górze jako pierwsi poinformowali dziennikarze „GL”. Informację o tym fakcie przekazaliśmy również do magistratu. W tym kontekście warto przypomnieć, że prezydent Janusz Kubicki od początku nie chciał, aby to firma Export-Pribex budowała rondo Andrzeja Huszczy. - Chcieliśmy odrzucić tańszą ofertę, bo uznaliśmy, że jest ona niepewna - mówi J. Kubicki. - Dlatego wykluczyłem z postępowania tę firmę, ale - zgodnie z tradycją - Krajowa Izba Odwoławcza ją przywróciła i kazała mi podpisać umowę. Tak też zrobiłem. Dziś tę osobę, która wydała tę decyzję, powinno się przywieźć do nas i niech się teraz ludziom tłumaczy. Bo to prezydent dostaje od mieszkańców pytania, dlaczego tak kiepsko wybraliśmy. A niestety, takie mamy prawo zamówień publicznych.
__________________________________________________________________________
Wideo: Zielona Góra. Subiektywny Ranking Osiedli - Leśne
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?