Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chwile wzruszeń na deptaku w Zielonej Górze! Uczniowie V LO przygotowali uroczystość z okazji 77. rocznicy przekazania władzy w mieście

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Wideo
od 16 lat
6 czerwca mija 77 lat od momentu uroczystego przekazania władzy w Zielonej Górze pierwszemu polskiemu burmistrzowi. Z tej okazji uczniowie V LO im. K. Kieślowskiego w Zielonej Górze przygotowali przedstawienie.

Na 77. rocznicę przekazania władzy pierwszemu polskiemu burmistrzowi zaprosili mieszkańców Urząd Miasta Zielona Góra i V Liceum Ogólnokształcące im. K. Kieślowskiego w Zielonej Górze. Uczniowie klasy Ip pod kierunkiem Krystyny Kotarskiej przygotowali montaż słowno – muzyczny, który pokazał pierwsze chwile nowych mieszkańców Zielonej Góry w mieście po wojnie.

Szkoły w Zielonej Górze. Montaż słowno – muzyczny w wykonaniu uczniów V LO

Pierwsi osadnicy rozglądali się po mieście. Najpierw byli bezradni i zagubieni, mimo, że wszędzie były rozmieszczone przydatne informacje w języku polskim, im rzucały się w oczy napisy niemieckie. Burmistrz Tomasz Sobkowiak mówił im, że działa już kilka sklepów, zakładów rzeźnickich i trzy piekarnie. – Osoba, która jest osadnikiem obwiązana jest prowadzić swe gospodarstwo osobiście lub przez członków rodziny żyjącej z nią razem we wspólności gospodarczej – tłumaczył zasady zamieszkania.

– Świeciły w oczach łzy szczęścia, lecz często ktoś po kryjomu ocierał łzy po kimś, kogo nigdy nie będzie już w domu – mówiła prowadząca uroczystość Amelia Kubiak.

Kiedy uczniowie zaśpiewali fragment Roty, wszyscy uczestnicy wydarzenia wstali.
Uczniowie wystąpili w ubraniach nawiązujących do powojennych czasów. Znajdowali je u swoich dziadków. Pożyczali.

– Myślę, że to była jedna z najbardziej atrakcyjnych części całego przedsięwzięcia – przyznaje Krystyna Kotarska, nauczycielka języka polskiego i wiedzy o kulturze. – Uczniowie w ten sposób dostosowali się do ówczesnych realiów. Szukanie tych ubrań to była pierwsza przygoda, a za nią dopiero poszły dopiero wiadomości o tamtych czasach.

Pierwsi osadnicy. W tej roli uczniowie klasy Ip V LO w Zielonej Górze. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Chwile wzruszeń na deptaku w Zielonej Górze! Uczniowie V LO ...

Z historii Zielonej Góry. Jak się żyło pionierom?

Wydarzenie było okazją do zdobycia wiedzy o tym, jak się żyło pionierom bezpośrednio od nich. – Wróciliśmy spod bomb, a tutaj był spokój. Zielona Góra była bardzo ładnym miastem, czystym, zadbanym. Wszystko tonęło w pięknych kwiatach i zieleni. To robiło dobre wrażenie. Zostało nam miłe wspomnienie – mówiła Wanda Skorupska, prezes Stowarzyszenia Pionierów Zielonej Góry, która do miasta przyjechała jako dziecko z rodzicami. Szefowa stowarzyszenia zaznaczyła jednak, że lekko nie było: – Nie było ubrań, obuwia, ale my jako młodzi mieliśmy powody do radości. Cieszyliśmy się z każdego głupstwa.

W. Skorulska wspominała, że przynosiła dodatkowe kanapki do szkoły. – W klasie była taka moda – spóła. Trzeba było się dzielić, bo nie wszyscy mieli jedzenia pod dostatkiem – opowiadała.
Wanda Skorupska przypomniała też, że wówczas w Zielonej Górze na ulicach wciąż spotykało się znajomych: – Dzisiaj mało, że w bloku nie wszyscy się znamy, nie znamy się nawet w pionie, chociaż mieszkamy razem wiele lat.

od 16 lat

Uroczystość na deptaku w Zielonej Górze. Podziękowania i życzenia

Pani Wanda życzyła młodym mieszkańcom, żeby nigdy nie doznali takich problemów, z którymi przyszło się jej wychowywać i aby cieszyli się piękną Zieloną Górą.
Wiceprezydent Dariusz Lesicki dziękował członkom stowarzyszenia Pionierów Zielonej Góry za to, że Zielona Góra się rozwija.

– Wiem, że często spotykacie się w ratuszu i wkładacie wiele energii w to, żeby miasto się rozwijało. Dziękuję wam za to – mówił wiceprezydent i życzył dalszego zapału i zdrowia.

Również za wkład w rozwój miasta dziękował pionierom Piotr Barczak, przewodniczący rady miasta Zielona Góra, który złożył też wyrazy szacunku wszystkim pierwszym mieszkańcom miasta. P. Barczak podkreślił, że w dzisiejszej rzeczywistości ważne jest, aby już nie luty 1945 r., ale czerwiec był bardziej wspominany i świętowany. 6 czerwca 1945 roku miał miejsce uroczysty akt przekazania władzy pierwszemu polskiemu burmistrzowi Tomaszowi Sobkowiakowi.

Podczas wydarzenia nie brakowało chwil, które wywoływały emocje u uczestników.

– Czułam to wzruszenie i sama też byłam wzruszona pięknymi wypowiedziami, zarówno pana wiceprezydenta miasta, jak i pana przewodniczącego rady oraz pani Wandy Skorulskiej, która miała bardzo piękne przemówienie. Cieszę się, że mogłabym tutaj być i wziąć udział w tym wydarzeniu. Bardzo mi było miło – mówiła po uroczystości Amelia Kubiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto