Co irytuje zielonogórzan? Zobaczcie! [ZDJĘCIA]
Miała być wielką atrakcją turystyczną. Miasto wydało na tę inwestycję milion złotych (na samą szybę 600 tys. zł). I co? Plan był taki, żeby przez szklaną taflę w chodniku można było zobaczyć piec sprzed 400 lat i fragmenty kamienic. Podczas prac remontowych na deptaku odkryto fundamenty dwóch kamienic i uliczkę pomiędzy nimi. Jednak najbardziej zaskakującym odkryciem były resztki pieca. Prawdopodobnie chlebowego lub do gotowania mięsa. Sęk w tym, że od początku zamontowania tafli miała ona pecha. Była zbita, zimą śliska. Poza tym bardzo brudna. W końcu zdecydowano się ją ogrodzić łańcuchami. Nie zmieniło to faktu, że zamiast być atrakcją turystyczną, stała się powodem wytykania palcami i pukania się w czoło. Radni Andrzej Brachmański i Paweł Wysocki obiecali, że będą o szybie pamiętać podczas zatwierdzenia przyszłorocznego budżetu. Nowe sklepy w Lubuskiem. Zobacz, gdzie ostatnio zostały otwarte i gdzie powstają [ZDJĘCIA]Zobacz nasz program informacyjny