Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy dokarmianie dzikich kotów jest właściwe. Koty poróżniły działkowców w Świebodzinie

Renata Zdanowicz
Kot Lucek mieszka na ogrodach działkowych w Świebodzinie
Kot Lucek mieszka na ogrodach działkowych w Świebodzinie Renata Zdanowicz
Działkowcy podzieleni. Na tych, którzy dzikie koty dokarmiają oraz na zwolenników usunięcia zwierząt z ogrodów. - Na pewno w hycla nie będę się zabawiał - oświadcza prezes ogrodów.

Od lata dokarmiamy dwa koty. Znalazły się dwie panie, którym te koty przeszkadzają i każą nam je zlikwidować - powiadomiła nas rodzina, która od niedawna posiada działkę na Rodzinnych Ogrodach „Pokój” w Świebodzinie. Nasi czytelnicy podkreślają, że na działkach jest mnóstwo kotów i wielu działkowców je dokarmia. Zimą ludzie otwierają im altanki, okienka. - To nie są nasze koty. To są koty wszystkich działkowców. Łażą po całych działkach - podkreśla pani Wiesia.

Sąsiedzki spór trafił na biurko prezesa ROD. - Rozumiem, że jedni dokarmiają, a drugim to przeszkadza. Kotów jest coraz więcej i będzie coraz więcej. Część działkowców we własnym zakresie pilnuje antykoncepcji - podkreśla prezes Jan Różycki. Dlaczego zatem wystosował pismo tylko do jednych właścicieli działki? - W piśmie przypomina się tylko, że regulamin działkowiczom na terenie ogrodu zabrania stałego przetrzymywania kotów na działce - wyjaśnia prezes.

Jednak adresatów pisma oburza groźba pozbawienia ich członkostwa ROD. Uważają, że to kara wysoce niesprawiedliwa i niesłuszna. - Pozbawienie członkostwa może nastąpić w razie rażącego naruszenia ustawy o ogrodach, postanowień statutu, regulaminu ROD i zasad współżycia społecznego - cytuje nam prezes i przyznaje, że w tym przypadku kara to raczej niemożliwa do wykonania. - Komisję rozjemczą można powołać, ale co to da? - zastanawia się prezes. Dodaje, że pismo wysłał jako reakcję na skargę działkowców. - Jak mam spowodować usunięcie kotów z działki? Ludzie mówią: zróbcie porządek z kotami. Jak je odłowić, gdzie wywieźć? Ja na pewno w hycla zabawiał się nie będę - oświadcza prezes.

- Co my mamy zrobić? - pyta pani Wiesia. - To nie są nasze koty. Ludzie podkarmiają koty na działkach, a tylko my mamy problem. Na działkach nie tylko są koty. Żyją tu jeszcze lisy, jenoty a ta kobieta widzi tylko koty, które do nas przychodzą. Jednemu każe się zlikwidować, a reszta kotów?

Docieramy do pani Ireny, autorki skargi. - Mamy działki ponad 20 lat i nie było kotów w moim rejonie - twierdzi kobieta. - Ja rozumiem, że można się zlitować, ale nie przynosi się kotów na działkę. Można jednego wywieźć. Przestać karmić to same sobie pójdą. Wchodzą do szklarni, załatwiają się, grzebią w ziemi. To jest utrudnienie. To nie jest miejsce na koty - uważa pani Irena.

Rozmawiamy też z osobami, którym koty nie przeszkadzają. - W innych miastach sterylizują koty za darmo - podkreśla pani Hania. - Ludzie tu podrzucają koty z miasta, chcą się ich pozbyć. Ta rodzina wzięła jedną kotkę do domu. Była w strasznym stanie, uratowali ją. Ludzie muszą być humanitarni. Mogliby się czasem skrzyknąć po parę złotych na sterylizację - dodaje pani Hania.

Pani Teresa też przyznaje, że dokarmia koty. - Jak one przychodzą to je karmię Jak ich nie ma, to im nie zostawiam. Jestem zadowolona, że koty tu są. Będę je dokarmiała. Kupuję w sklepie specjalnie karmę. Jak one miauczą, to im daję. Ja nie jestem codziennie na działce - dodaje.

Domek, który został wystawiony dla kotów został usunięty. Zresztą, ani razu do niego nie weszły. Bo koty chodzą swoimi ścieżkami.

Ten i więcej artykułów przeczytasz w numerze papierowym tygodnika "Dzień za Dniem". Jeśli wolisz wydanie elektroniczne, wejdź na www.prasa24.pl

Zobacz takę: Sielankowe schronisko dla kotów na Hawajach (mat. Storyful)

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto