Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Stelmet Falubaz Zielona Góra tym razem awansuje do PGE Ekstraligi? Nowy zespół został oficjalnie zaprezentowany

Maciej Noskowicz
Maciej Noskowicz
Stelmet Falubaz Zielona Góra oficjalnie zaprezentował skład drużyny na sezon 2023. W zespole są nowe twarze i jeden cel: powrót do żużlowej PGE Ekstraligi.

Jak już wcześniej informowaliśmy, nowymi żużlowcami w zespole z „Myszką Miki” na plastronie zostali: Amerykanin Luke Becker, Duńczyk Rasmus Jensen i Przemysław Pawlicki. Do tego w drużynie pozostał Jan Kvech, którego wielu łączyło już z ekstraligą. Czech podpisał dwuletnią umowę i prawdopodobnie będzie wypożyczony.

– Na pewno nie jesteśmy słabą drużyną. Myślę, że jak będziemy zdrowi, stać nas będzie na bardzo dużo – w taki sposób nową drużynę ocenia Krzysztof Buczkowski. Trudno się z „Buczkiem” nie zgodzić bo, przynajmniej na papierze, siła drużyny jest dość mocna.

Jedną z nowych twarzy będzie wspomniany Przemysław Pawlicki, który do Zielonej Góry trafił z Grudziądza.

– Gdy już podjąłem decyzję, że będę schodził ligę niżej, nasze negocjacje nie trwały długo. Podoba mi się koncepcja drużyny i cele na przyszły sezon. Wiem, że to jest krok w dobrym kierunku, aby złapać formę i ścigać się ponownie w ekstralidze na takim poziomie, na jakim bym chciał. Znam tych zawodników, startowaliśmy razem w polskich i zagranicznych klubach - mówił Pawlicki.

Nowym żużlowcem jest również Rasmus Jensen.

– Nie zakładałem, że trafię do Zielonej Góry, ale teraz wiem, że to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Na razie wiem, że są tu świetni ludzie, a do tego mamy mocny zespół – powiedział Duńczyk, który w ub. sezonie reprezentował barwy Wybrzeża Gdańsk. Rewelacja rozgrywek powinien być Luke Becker. – Robi olbrzymie postępy. Dostrzegam coraz bardziej dojrzałą jazdę na motocyklu i jego równie profesjonalne zachowanie poza torem – w taki sposób 24-letniego Amerykanin komplementował jego rodak, czterokrotny mistrz świata Greg Hancock.

W Falubazie pozostaje Dawid Rempała, który podczas minionych rozgrywek doznał koszmarnej kontuzji uda. Po urazie nie ma jednak już śladu.

– Jestem w stu procentach zdrowy, noga doskwiera mi jedynie przy bieganiu. Podczas okresu przygotowawczego będę musiał się przerzucić na rower stacjonarny. Planuję jednak większa liczbę jednostek treningowych – dodał Rempała. Na razie nie wiadomo, czy do drużyny dołączą wychowankowie Unii Leszno: Maks Borowiak i Antoni Mencel. W poprzednim sezonie leszczynianie byli na wypożyczeniu. Dziś nie wiadomo, czy znów zasilą zielonogórski zespół.

Zielonogórski zespół za kilka dni rozpocznie przygotowania do nowego sezonu.

– Nie wszyscy będą się przygotowywać razem z nami, ale to są zawodowcy, nie musimy się o nich martwić. Na miejscu będą młodzi, którzy prawdopodobnie będą się szykować pod okiem trenera Radosława Walczaka. Ruszymy 15 listopada, zakończymy obozem integracyjnym – powiedział dyrektor sportowy Piotr Protasiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto