Jak już wcześniej informowaliśmy, nowymi żużlowcami w zespole z „Myszką Miki” na plastronie zostali: Amerykanin Luke Becker, Duńczyk Rasmus Jensen i Przemysław Pawlicki. Do tego w drużynie pozostał Jan Kvech, którego wielu łączyło już z ekstraligą. Czech podpisał dwuletnią umowę i prawdopodobnie będzie wypożyczony.
– Na pewno nie jesteśmy słabą drużyną. Myślę, że jak będziemy zdrowi, stać nas będzie na bardzo dużo – w taki sposób nową drużynę ocenia Krzysztof Buczkowski. Trudno się z „Buczkiem” nie zgodzić bo, przynajmniej na papierze, siła drużyny jest dość mocna.
Jedną z nowych twarzy będzie wspomniany Przemysław Pawlicki, który do Zielonej Góry trafił z Grudziądza.
– Gdy już podjąłem decyzję, że będę schodził ligę niżej, nasze negocjacje nie trwały długo. Podoba mi się koncepcja drużyny i cele na przyszły sezon. Wiem, że to jest krok w dobrym kierunku, aby złapać formę i ścigać się ponownie w ekstralidze na takim poziomie, na jakim bym chciał. Znam tych zawodników, startowaliśmy razem w polskich i zagranicznych klubach - mówił Pawlicki.
Nowym żużlowcem jest również Rasmus Jensen.
– Nie zakładałem, że trafię do Zielonej Góry, ale teraz wiem, że to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Na razie wiem, że są tu świetni ludzie, a do tego mamy mocny zespół – powiedział Duńczyk, który w ub. sezonie reprezentował barwy Wybrzeża Gdańsk. Rewelacja rozgrywek powinien być Luke Becker. – Robi olbrzymie postępy. Dostrzegam coraz bardziej dojrzałą jazdę na motocyklu i jego równie profesjonalne zachowanie poza torem – w taki sposób 24-letniego Amerykanin komplementował jego rodak, czterokrotny mistrz świata Greg Hancock.
W Falubazie pozostaje Dawid Rempała, który podczas minionych rozgrywek doznał koszmarnej kontuzji uda. Po urazie nie ma jednak już śladu.
– Jestem w stu procentach zdrowy, noga doskwiera mi jedynie przy bieganiu. Podczas okresu przygotowawczego będę musiał się przerzucić na rower stacjonarny. Planuję jednak większa liczbę jednostek treningowych – dodał Rempała. Na razie nie wiadomo, czy do drużyny dołączą wychowankowie Unii Leszno: Maks Borowiak i Antoni Mencel. W poprzednim sezonie leszczynianie byli na wypożyczeniu. Dziś nie wiadomo, czy znów zasilą zielonogórski zespół.
Zielonogórski zespół za kilka dni rozpocznie przygotowania do nowego sezonu.
– Nie wszyscy będą się przygotowywać razem z nami, ale to są zawodowcy, nie musimy się o nich martwić. Na miejscu będą młodzi, którzy prawdopodobnie będą się szykować pod okiem trenera Radosława Walczaka. Ruszymy 15 listopada, zakończymy obozem integracyjnym – powiedział dyrektor sportowy Piotr Protasiewicz.
Polub nas na fb
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?