Od początku Orzeł miał swoje szanse. Trzy razy dogodnej sytuacji nie wykorzystał Mateusz Klimczak i jednej Damian Cieciński. Goście odpowiedzieli efektowną przewrotką Patryka Minge, którą z trudem sparował Łukasz Merda.
Do przerwy zacięte spotkanie z widoczną przewagą Orła zakończyło się bezbramkowym remisem. Po zmianie stron miejscowi bardzo szybko zaatakowali, co zaowocowało bramką Klimczaka w 49 minucie. Po tej akcji, mecz nabrał rumieńców, ale obie drużyny nie stwarzały sobie klarownych akcji, jak w pierwszej odsłonie spotkania. Drgnęło dopiero w samej końcówce. W 88 minucie indywidualną akcją popisał się Vadym Koriniengo, który zdobył drugą bramkę dla gospodarzy, zaś trzy minuty później wynik spotkania na 3:0 ustalił młodzieżowiec Sebastian Garnek.
- Zjednoczeni to dla nas zawsze trudny rywal. Nie inaczej było tym razem, choć z przebiegu całego meczu sądzę, że wygraliśmy zasłużenie. Przed nami jeszcze dużo spotkań. Strata punktowa do lidera jest spora, wierzymy jednak do końca w powodzenie. Zrobimy wszystko co w naszych siłach, by za rok Orzeł zagrał ligę wyżej - skomentował po meczu kapitan Orła Adrian Kinal.
Relacja z meczu w środę, 21 marca, w tygodniku "Głos Międzyrzecza i Skwierzyny".
Zobacz wideo z meczu Zjednoczonych z Łucznikiem
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?