Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dobry rok dla klubu i jego sztandarowej zawodniczki Martyny Kubki

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Sztandarową tenisistką GKT Nafta Zielona Góra jest Martyna Kubka.
Sztandarową tenisistką GKT Nafta Zielona Góra jest Martyna Kubka. Arata Yamaoka
Górniczy Klub Tenisowy Nafta od 45 lat szkoli w Zielonej Górze tenisistów. Ma swoją gwiazdę, która na poziomie juniorskim posmakowała już światowej gry w turniejach wielkoszlemowych. Martyna Kubka rozpoczęła już rywalizację wśród seniorów, a zielonogórski klub szykuje się do obchodów jubileuszu swojej działalności.

- Niebawem ustalimy, jak ten jubileusz uczcić - powiedział Radzisław Nowak, prezes klubu. - Niewykluczone, że zorganizujemy turnieje ogólnopolskie. Wkrótce przedstawimy szczegóły.
Zarządca GKT Nafta dobrze ocenia to, co działo się w klubie w minionym roku. - To był dla nas dobry rok – zapewnia Radzisław Nowak. – Cieszymy się przede wszystkim z tego, że dołączyło do nas sporo dzieci w wieku sześciu-siedmiu lat. I co najważniejsze, widać w nich chęć gry. Od lat naszą sztandarową zawodniczką jest Martyna Kubka, ale widzimy w grupie młodszych tenisistek zawodniczki, które mogą pójść jej drogą. To przede wszystkim duża zasługa naszych trenerów i ich współpracy z rodzicami. Oczywiście, w tenisie „perełki” nie rodzą się codziennie, dlatego musi minąć trochę czasu, byśmy nie tylko Martynę mogli podziwiać na światowych arenach. W tym roku chcielibyśmy jeszcze bardziej powiększyć kadrę zawodniczą. Uważam, że powinno u nas trenować około 90 zawodników. Trójka trenerów jest w stanie taką grupę poprowadzić.

ZOBACZ TEŻ

Doświadczenie na turniejach wielkoszlemowych
Martyna Kubka, najlepsza zawodniczka klubu, w Zielonej Górze jest gościem. Ostatnio, razem z reprezentacją Polski, była w Luksemburgu, gdzie biało-czerwone świetnie spisały się w turnieju Fed Cup. – Martyna została powołana jako zawodniczka rezerwowa – powiedział Jacek Kubka, ojciec zielonogórskiej tenisistki. – To dowód na to, że sztab szkoleniowy reprezentacji widzi w niej niezły potencjał. Dobrze, że ma okazję bywać na takich imprezach i brać udział w treningach z najlepszymi naszymi zawodniczkami.
- W minionym roku udało nam się zrealizować wszystkie założenia – mówił Jacek Kubka. – Martyna zagrała na trzech turniejach wielkoszlemowych. Być może mogła osiągnąć coś więcej, niż „ugrała”, szczególnie w deblu, ale i tak jej starty oceniamy pozytywnie. Wielkoszlemowe turnieje juniorskie są przede wszystkim po to, żeby młodzi zawodnicy nabierali doświadczenia, zapoznawali się z atmosferą wielkich turniejów. Dla tych najlepszych młodych zawodników to jest też ukoronowanie juniorskiej kariery. Wówczas łatwiej jest im wejść w dorosły tenis. Podsumowując, w przypadku Martyny, zadanie zostało dobrze wykonane.

Europejska niespodzianka
Największy ubiegłoroczny sukces Martyny Kubki, to… - Tytuł mistrzyni Europy juniorek w grze podwójnej – mówi Jacek Kubka. – To bardzo duża niespodzianką. W turnieju, który zawsze odbywa się w Szwajcarii, zagrały niemal wszystkie najlepsze juniorki w Europie. Obsada była bardzo silna, dlatego ten złoty medal jest wielkim sukcesem. Mistrzostwo Polski seniorek w deblu to też była spora niespodzianka. Martyna bardzo fanie weszła w dorosły tenis. Przejście z juniora do seniora jest bardzo trudnym momentem, jej poszło dużo lepiej niż się spodziewałem. Żeby dostać się na listy rankingowe WTA trzeba zapunktować w minimum trzech turniejach, a nie jest to łatwe. Większość zawodniczek „odbija się” od tego i trudno im dostać się na listy, a Martyna już w pierwszych seniorskich startach to osiągnęła. Szybko zagrała m.in. w trzech ćwierćfinałach i jednym półfinale. Były też dwa zwycięstwa w deblu. Teraz, na początku roku, znów zagrała w ćwierćfinale. W rankingu jest w okolicach 850 miejsca, co uważam za świetną wyjściową lokatę do dalszego wzrostu. Nasz cel na bieżący rok, to 500 pozycja na liście WTA.

Oprócz sportu... matura
Najlepsza zielonogórska tenisistka w tym roku ma jeszcze inny cel, pozasportowy – matura. – To oczywiście zadanie numer jeden na ten rok – stwierdził Jacek Kubka. – Martyna od lat ma indywidualny tok nauczania, za co dziękujemy dyrekcji i nauczycielom zielonogórskiej „Siódemki”. Na szczęście nigdy nie miała problemów z nauką. Mieszka w Warszawie, w akademiku, w którym ma do dyspozycji małe mieszkanko. Tam trenuje, wszystko jest bardzo dobrze zorganizowane. O jej przygotowanie fizyczne dba znakomity specjalista Paweł Rzepecki, który długo współpracował m.in. z Agnieszką Radwańską. Trenerem Martyny jest Maciej Synówka, z którym w przeszłości Urszula Radwańska dotarła do 30. miejsca na świecie. Pracował też m.in. z Coco Vandeweghe, czy Christiną McHale.

ZOBACZ TEŻ

OBEJRZYJ: Co Piotr Protasiewicz robił w więzieniu?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto