Przypomnijmy: poprzedni dyrektor Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze złożył rezygnację pod koniec września tego roku.
- Zmiany w Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze? Dyrektor składa rezygnację. Co stanie się z placówką?
- Marszałek kontroluje wydatkowanie wsparcia DPS-ów i alarmuje o wysokim dodatku dyrektora zielonogórskiej placówki. Miasto odpiera zarzuty
Na przełomie września i października w Domu Kombatanta w Zielonej Górze wykryto bardzo duże ognisko koronawirusa. Wojewoda zarządził ewakuację placówki.
Domem Kombatanta, na czas wybrania nowego dyrektora, zarządzał Mieczysław Jerulank, na co dzień szef Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Miasto ogłosiło też konkurs na to stanowisko. W ostatnich dniach poznaliśmy jego wyniki.
Wideo: powroty pensjonariuszy do DPS-u w Zielonej Górze:
Okazuje się, że na dyrektora Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów w Zielonej Górze została wybrana Wioletta Baziuk, która dotychczas spełniała się jako szefowa Domu Dziennego "Senior-Wigor" w Zielonej Górze. Według komisji konkursowej nowa dyrektorka Domu Kombatanta w Zielonej Górze ma szeroką wiedzę i doświadczenie w pracy w instytucjach pomocy społecznej, odpowiednie kwalifikacje i predyspozycje oraz pomysły, na funkcjonowanie Domu Pomocy Społecznej przy ul. Lubuskiej.
Co stanie się teraz z domem "Senior-Wigor" w Zielonej Górze?
Stąd też, Wioletta Baziuk nie będzie zarządzać już domem "Senior-Wigor".
- Rzeczywiście, dla tych seniorów, którzy są w tym Domu Dziennego Pobytu "Senior-Wigor", to wielka strata - przyznaje Wioletta Haręźlak, dyrektor departamentu edukacji i spraw społecznych w zielonogórskim magistracie. - Ale zrobimy tam konkurs i będziemy szukać odpowiedniej osoby na miejsce pani Wioletty Baziuk. Natomiast to, że pani Wioletta została dyrektorem DPS-u, nie oznacza, że nie będzie interesowała się "Seniorem-Wigorem".
W planach są wspólne inicjatywy dla tych dwóch opiekuńczych jednostek. Miasto podkreśla, że nowa dyrektorka DPS-u ma rozległą wiedzę z zakresu opieki nad seniorami, ale i choroby Alzheimera. I wciąż chce się dzielić nią z innymi. Nowa szefowa DPS-u dla Kombatantów działa też, by pozyskać kolejnych pracowników do placówki.
Jak czują się seniorzy po powrocie do Domu Kombatanta w Zielonej Górze?
Po wielkiej ewakuacji DPS-u seniorzy powoli wracają do placówki lub trafiają do innych instytucji w regionie.
- Seniorzy cieszą się, bo wracają do domu - mówi W. Haręźlak. - Widać radość i ulgę. Natomiast jesteśmy bardzo uważni, bo to była trudna lekcja. Dlatego w DPS-ie funkcjonuje izolatorium czy śluza. Tam przebywają niektórzy seniorzy, ci, których stan wymaga szczególnej uwagi, albo ich wynik testu nie jest jednoznaczny. Wrócili też do pracy rehabilitanci, osoby zajmujące się terapią.
To bardzo ważne, by na tyle, na ile można, wracać do tej normalności, do której seniorzy byli przyzwyczajeni, i do której najbardziej tęsknią. Cieszę się, że pracownicy wracają do pracy.
Niektórzy jednak wciąż przebywają na zwolnieniach lekarskich.
- Pani Wioletta kompletuje jednak zespół - słyszymy w magistracie. - Szuka osób, które będą miały świadomość, czego się podejmują. Cała filozofia takich domów polega na tym, by zespół ludzi, którzy w nich pracują, miał jeden cel i dobro swoich podopiecznych na uwadze.
I myślimy, że właśnie na tym pani Wioletta się skupi, czyli na odbudowie zespołu ludzi, którzy będą stanowili zgraną ekipę.
Polub nas na fb
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?