Modernizacja drogi wojewódzkiej w Miodnicy obejmuje zaledwie 4,19 km, a na tym odcinku są aż trzy utrudnienia, w postaci świateł i ruchu wahadłowego. To powoduje, że droga przez wieś staje się prawdziwą drogą przez mękę, szczególnie w czasie jesiennej szarugi lub padającego śniegu. Takie "atrakcje" czekają nas (według planów drogowców) do lipca 2023 roku. A jeszcze w 2017 roku mieszkańcy wsi urządzili pikietę w sprawie budowy...
Na czym polega modernizacja drogi w Miodnicy?
W ramach inwestycji planuje się m.in.
- korektę geometrii drogi wojewódzkiej
- rozbiórkę istniejącej i wykonanie nowej konstrukcji jezdni
- przebudowę i budowę chodników
- zatok autobusowych oraz zjazdów
- przebudowę skrzyżowań z drogami gminnymi i powiatową
- budowę kanalizacji deszczowej
- oznakowania poziomego i pionowego
- usunięcie kolizji z istniejącą infrastrukturą techniczną
- rozbiórkę istniejących przepustów drogowych oraz budowę nowych
- przebudowę istniejącego obiektu mostowego
- budowę kanalizacji deszczowej
- budowę oświetlenia dróg i przejść dla pieszych
- budowę zasilania znaków aktywnych.
Wykonawcą robót jest firma Eurovia Polska S.A. z siedzibą na Bielanach Wrocławskich. Teren budowy przekazano 22.03.2022 r., planowany termin zakończenia zgodnie z umową upływa 29 lipca 2023 r.
Most w Nowogrodzie również w remoncie
Gdy już nam się uda przejechać przez Miodnicę, docieramy do Nowogrodu Bobrzańskiego, gdzie równocześnie trwa przebudowa mostu na rzece Brzeźnica, w związku z czym jest ruch wahadłowy. Według zapowiedzi Zarządu Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze, ta inwestycja potrwa do sierpnia 2023 roku.
Czas przejazdu z Żagania do Zielonej Góry wydłuża się dwukrotnie.
Przez Żary lub Dzietrzychowice
Wiele osób dojeżdża do pracy z Żagania do Zielonej Góry. Czas pokonania trasy wydłużył się z 45 minut do 1,5 godziny. Jak sobie radzą mieszkańcy Żagania, którzy muszą pokonywać trasę? Część nadkłada drogi i jedzie przez Żary, chociaż i tam do niedawna trzeba było liczyć się z utrudnieniami w Bieniowie. Na szczęście teraz trasa jest już przejezdna, a droga całkowicie otwarta. - Gdy muszę jechać do Zielonej Góry, jadę przez Żary - zaznacza Jan Mazur. - Tak mi poradziła znajoma, która codziennie dojeżdża do pracy. Trasa jest dłuższa, ale przynajmniej jedzie się płynnie i nie stoi na światłach.
Inną trasą, polecaną przez podróżnych jest droga przez Dzietrzychowice, a potem przez Ochlę do Zielonej Góry. Również jedzie się płynnie.
A Wy jak sobie radzicie? Jaką trasą jeździcie z Żagania do Zielonej Góry?
Czytaj również na naszym portalu
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?