Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drogi i chodniki zalane. Centrum Zielonej Góry było pod wodą. Jedni pływali pontonem inni stali w półmetrowej wodzie. Każdy walczył...

red.
Polskę szybko obiegło zdjęcie ludzi pływających na pontonie przez Bohaterów Westerplatte.  Z kolei mieszkańcy ulicy Zamenhofa starali się dojść do swoich mieszkań. Musieli jednak pokonać drogę, którą zagradzała kilkudziesięciocentymetrowa woda. To, co się działo w mieście można określić mianem jednego wielkiego chaosu. Woda zalewała nie tylko centrum Zielonej Góry. Zobacz zdjęcia >>>
Polskę szybko obiegło zdjęcie ludzi pływających na pontonie przez Bohaterów Westerplatte. Z kolei mieszkańcy ulicy Zamenhofa starali się dojść do swoich mieszkań. Musieli jednak pokonać drogę, którą zagradzała kilkudziesięciocentymetrowa woda. To, co się działo w mieście można określić mianem jednego wielkiego chaosu. Woda zalewała nie tylko centrum Zielonej Góry. Zobacz zdjęcia >>>Katos
To, co działo się 30 czerwca od godzin porannych w Zielonej Górze było nie do przewidzenia. Nawet prognozy pogody nie zwiastowały takiego dramatu. Padający przez kilka godzin deszcz zalewał ulice, chodniki, mieszkania, sklepy. "To było coś strasznego" - zgodnie komentują mieszkańcy...

Padający deszcz w kilkadziesiąt minut postawił zielonogórzan pod murem. Zaczęła się walka z żywiołem. Taksówkarze nie kursowali przez centrum, kierowcy innych pojazdów bali się jechać dalej.

Policja blokowała drogi, a straż starała się odpompowywać nadmiar wody, której nie były w stanie odprowadzać studzienki. Miejscami w Zielonej Górze było kilkadziesiąt centymetrów wody!

To było straszne. Centrum było pod wodą. Ludzie walczyli jak mogli:

Polskę szybko obiegło zdjęcie ludzi pływających na pontonie przez Bohaterów Westerplatte.  Z kolei mieszkańcy ulicy Zamenhofa starali się dojść do swoich mieszkań. Musieli jednak pokonać drogę, którą zagradzała kilkudziesięciocentymetrowa woda. To, co się działo w mieście można określić mianem jednego wielkiego chaosu. Woda zalewała nie tylko centrum Zielonej Góry. Zobacz zdjęcia >>>

Drogi i chodniki zalane. Centrum Zielonej Góry było pod wodą...

Polskę szybko obiegło zdjęcie ludzi pływających na pontonie przez Bohaterów Westerplatte. Z kolei mieszkańcy ulicy Zamenhofa starali się dojść do swoich mieszkań. Musieli jednak pokonać drogę do domu, którą zagradzała kilkudziesięciocentymetrowa woda. To, co się działo w mieście można określić mianem jednego wielkiego chaosu. Sytuacja pokazała, że obliczy takiego żywiołu jesteśmy bezradni... Mieszkańcy Zielonej Góry dawno nie mierzyli się z taką sytuacją...

Zobacz także:

Najtrudniejsza była sytuacja na ul.Westerplatte, gdzie woda była na tyle wysoka, że samochody zalewały silniki i nie mogły wyjechać. 

W tym miejscu właśnie znalazł się patrol II Plutonu Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie: st. sierż. Kamil Sałek, sierż. Marcin Wojciechowski, sierż. Dawid Tomczak. Policjanci przez ponad 2 godziny pomagali ludziom uwięzionym w zalanych samochodach, wypychali je z wody, kierowali ruchem, żeby inni kierujący nie wjechali w tak głęboką wodę - czytamy w komunikacie zielonogórskiej policji.

Kobieta chora na cukrzycę utknęła w wysokiej wodzie
Policjanci, brocząc po kolana, a miejscami po pas w wodzie, pomagali zielonogórzanom w tej trudnej sytuacji. Najbardziej stresująca była historia chorej na cukrzycę kobiety, która powinna przyjąć dawkę insuliny, a samochód, którym jechała, również utknął w wysokiej wodzie. Policjanci pomogli wypchnąć samochód w suche miejsce i chora mogła dotrzeć do domu na czas.

Policjanci nosili ludzi na rękach
Sierż. Marcin Wojciechowski pomógł także zielonogórzance, która stojąc w miejscu otoczona głęboką wodą, nie mogła przejść. Policjant po prostu wziął kobietę na ręce i przeniósł w suche miejsce. Policjanci co prawda wrócili do jednostki przemoczeni do suchej nitki, ale za to z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.

Zielona Góra. Ludzie byli uwięzieni w zalanych samochodach. ...

Wiele zielonogórskich dróg zamieniło się w rzeki. Zielonogórscy strażacy interweniowali m.in:

  • na al. Niepodległości. Tam woda wdarła się do piwnic budynku Aldemedu
  • na ul. Zielonej, gdzie została zalana piwnica
  • na ul. Szafrana, gdzie trzeba było usunąć drzewo z drogi
  • na ul skokowej w Przylepie, gdzie został zapchany przepust sciekowy
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto