Strażacy zostali wezwani na miejsce zdarzenia w niedzielę 22 listopada około godziny 10:00. Gdy dojechali na miejsce wskazane przez dyżurnego, czekała na nich zgłaszająca osoba, która wskazała na las i pożar samochodu. W akcji brały udział trzy zastępy straży pożarnej.
WIDEO: W Tatrach znaleziono ludzkie szczątki. To prawdopodobnie turysta, który zaginął przed rokiem
Źródło: TVN 24
Kości w bagażniku...
Gdy strażacy zaczęli dokładnie przeszukiwać samochód, w bagażniku natknęli się na kości, a także łopaty. Nie mamy potwierdzenia, że były to kości ludzkie. O szczegółach opowiedział nam st. kpt. Arkadiusz Kaniak. - Dostaliśmy informację, że palił się porzucony samochód. Strażacy dosyć szybko ugasili pożar. Jak się okazało po otwarciu bagażnika, w środku znaleźli szczątki kości. Nie są znane informacje, czy były to kości ludzkie, czy zwierzęce. Znaleziono też dwie łopaty. Jedną w bagażniku, drugą w przedziale osobowym. Dziwne kwestie będą wyjaśniały prokuratura razem z policją. Nie znaleziono właściciela pojazdu. Nie było też nikogo w środku - podsumował oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP.
Śledztwo prowadzi teraz prokuratura
O dalsze czynności w tej sprawie zapytaliśmy rzeczniczki prasowej zielonogórskiej policji. - Potwierdzam, że znaleźliśmy samochód i w bagażniku rzeczywiście były kości. Grupa dochodzeniowo-śledcza pracowała pod kierunkiem prokuratora na miejscu. Samochód został zabezpieczony na policyjnym, strzeżonym parkingu - krótko skomentowała podinsp. Małgorzata Barska.
Tu doszło do zdarzenia:
Polub nas na fb
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?