Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Zielonogórzanie oddali hołd żołnierzom drugiej konspiracji

W Zielonej Górze uroczystości z okazji Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpoczęła msza w konkatedrze celebrowana przez ks. biskupa zielonogórsko-gorzowskiego Tadeusza Lityńskiego.
Ks. Biskup Diecezji Zielonogórsko – Gorzowskiej Tadeusz Lityński przywołał w homilii Wielki Post, który kładzie akcent na osobistą przemianę chrześcijan, pozwala dostrzec w tym czasie cierpiących i jest zachętą do udzielenia im pomocy. Ale ten Wielki Post, jak i ubiegłoroczny, są wyjątkowe ze względu na wojnę w Ukrainie. Biskup Lityński podkreślił, jak wiele w ciągu tego roku odbyło się wydarzeń modlitewnych, organizowanych akcji zbiórek materialnych, koncertów i wszelkich innych gestów solidarności narodem ukraińskim.

– Słowa solidarności, konkretne gesty i zapowiedzi pomocy umacniają walczący naród ukraiński. Dlaczego o tym wspominam dzisiaj w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych? Pragnę przez to zestawienie współczesnej sytuacji i sytuacji żołnierzy drugiej konspiracji, którzy, nie godząc się na zniewolenie komunistyczne, byli osamotnieni w walce. Demokratyczny świat zachodu nie okazał im należnej pomocy - mówił ksiądz biskup. - Pomimo legalnej władzy w Londynie, państwa podpisywały umowy z nową władzą, która została przecież osadzona siłą i dzięki sfałszowanym wyborom. Świat przymknął oczy, nie chciał słyszeć o zbrodniach komunistycznych i ubeckich katowniach. Jaki dramat osamotnienia i odrzucenia musieli przeżywać żołnierze wyklęci? Przez wiele lat milczano, pozbawiono prawdy historycznej całe pokolenia Polaków.

Biskup podkreślił, że na fałszerstwie i kłamstwie historycznym budowano „ludzkie autorytety moralne”, a dopiero po wielu latach upomniano się o szacunek, godność i patriotyzm.

Po modlitwie w intencji ojczyzny, uczestnicy uroczystości udali się na plac majora Adama Lazarowicza, gdzie odbył się apel z ceremoniałem wojskowym oraz składano kwiatów przy Pomniku Żołnierzy Wyklętych.

- To już trzynasty raz, kiedy w wolnej Polsce obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Dzień, który został ustanowiony z inicjatywy śp. prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego to wyraz hołdu żołnierzom drugiej konspiracji za ich odwagę, męstwo, niezłomną postawę patriotyczną, przywiązanie do tradycji niepodległościowych i krew przelaną za wolną ojczyznę – mówił podczas uroczystości wojewoda Władysław Dajczak.

Wojewoda przypomniał, że „1 marca 1951 roku w mokotowskim więzieniu komunistyczni siepacze zamordowali strzałem w tył głowy przywódców czwartego dowództwa zrzeszenia Wolność i Niepodległość".

– Jesteśmy dłużni im hołd – mówił wojewoda. – Po wygranej wojnie z Niemcami powiedzieli nie kolejnej okupacji Polski, tym razem sowieckiej. Zapłacili za to cenę najwyższą.

Władysław Dajczak podkreślił, że żołnierze niezłomni pozostawili wzorzec patriotyzmu, który przyjmują młodzi Polacy urodzeni po czasach komunistycznych.

– To dla nas wielka nadzieja i pewność, że pamięć o żołnierzach wyklętych nigdy nie zgaśnie. Chcemy dzisiaj dziękować Polakom, którzy w czasach komunistycznych, kiedy prawda o żołnierzach wyklętych trwała w naszych domach, a w przestrzeni publicznej była wymazywana, zakłamywana i manipulowania. Chciano wymazać z pamięci Polaków naszych bohaterów, dzięki którym żyjemy w wolnej Polsce. Dzisiaj na placu im. Majora Adama Lazarowicza składamy w imieniu wszystkich Lubuszan hołd naszym bohaterom, którzy nie zawahali się oddać życia, pokazali, że są wartości ważniejsze od życia ludzkiego. Wieczna chwała bohaterom! – podkreślił na koniec Wojewoda Lubuski.

Zobacz też:

• Jest nowa aplikacja dla mieszkańców Zielonej Góry. Można szybko zgłosić problem
• Przywitaj wiosnę w kolorowych skarpetkach. Nowa akcja w Zielonej Górze. Powstanie długi łańcuch wsparcia!
• W Kożuchowie i kilku innych lubuskich miejscowościach można zapisać się na bieg Tropem Wilczym

Zobacz też: Pod murem Zakładu Karnego w Rawiczu uczczono pamięć żołnierzy antykomunistycznego podziemia