Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziki nie boją się miasta. Czytelnik nagrał, jak żerują w Zielonej Górze. "Nigdy nie wiesz czy zaatakują"

Redakcja
Przy ulicy Wyspiańskiego w Zielonej Górze nasz Czytelnik zauważył żerujące dziki. W tym samym czasie dzieci szły do szkoły. Zwierzęta w ogóle nie bały się miejskiego hałasu. Zachowywały się, jakby były u siebie.

"W godzinach porannych przy ulicy Wyspiańskiego, kiedy dzieci idą do szkoły, spacerują sobie dziki. Nigdy nie wiesz czy zaatakują" - napisał do nas zaniepokojony Czytelnik. Sytuację postanowił nagrać, a film wysłał do naszej redakcji.

Ludzie dokarmiają dziki

Wielokrotnie pisaliśmy o problemie dzików w Zielonej Górze. Z racji tego, że wokół mamy sporo lasów, zwierzęta te coraz częściej pojawiają się w mieście. Jest to spowodowane między innymi winą ludzi, którzy sami je dokarmiają. Dziki pojawiają się w okolicach szkół, przedszkoli, bloków, czyli wszędzie tam, gdzie mogą znaleźć coś do jedzenia.

Nigdy nie wiadomo, czy zaatakuje

Przykładem tego jest powyższy film nadesłany przez jednego z Czytelników. Mimo że do niedawna m.in. w Winnym Grodzie z tytułu ASF obowiązywał zakaz wstępu do lasów, w drugą stronę to nie działało. Dziki były często zauważane nawet w centrum. Mieszkańcy bali się nie tyle samego ASF, co właśnie zwierząt, których zachowania nie są w stanie przewidzieć.

W Zielonej Górze zwierzęta te są aktywne zarówno po zmroku, jak i w godzinach porannych. Problem jest na tyle poważny, że ludzie o tych porach często nie wychodzą z domów. Wolą się po prostu nie narażać. Dodatkowo żerowanie dzików wiąże się często ze zniszczonymi terenami zielonymi. Niestety i w tym przypadku mieszkańcy są bezradni, a wykonywanie prowizorycznych ogrodzeń zdaje się na nic...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto