Wiele razy pisaliśmy, że jest problem z rannymi dzikimi zwierzętami. Mieszkańcy, którzy znaleźli chorego lisa, ptaka czy sarnę, byli odsyłani z miejsca i na miejsce i wszędzie słyszeli: - My się tym nie zajmujemy. Stąd pewnie propozycja zgłoszona do budżetu obywatelskiego 2015, która zyskała poparcie mieszkańców. Na budowę ośrodka miasto zaplanowało do 150 tys. zł, ogłosiło zapytanie ofertowe. Propozycję można składać do 20 lipca. Chodzi o prowadzenie ośrodka, odchowanie i rehabilitację dzikich zwierząt.
Wcześniej taki ośrodek prowadził wraz z żoną w Starym Kisielinie Mariusz Rosik, który jest obecnie radnym Zielonej Góry. Propozycja z budżetu obywatelskiego miała dotyczyć placówki przy ogrodzie botanicznym i minizoo. Ale mówiło się też o odrodzeniu dawnego miejsca państwa Rosików. Bo przecież mogłyby powstać dwa ośrodki, które uzupełniałyby się swoją działalnością. Jak będzie, czas pokaże. Najważniejsze, że coś w tej sprawie się ruszyło i powstanie miejsce, gdzie chore, dzikie zwierzęta znajdą schronienie i opiekę. Gdzie każdy będzie mógł o różnej porze zanieść znalezionego zwierzaka. I mieć pewność, że trafił w dobre ręce.
_________________________________________
Zobacz również: Ranna sarenka znaleziona w Wodnym Świecie trafiła do odpowiedniego ośrodka dla zwierząt
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?