Znajdujący się w Zatoniu Park Książęcy to jeden z ulubionych weekendowych kierunków zielonogórzan. W oddalonej zaledwie o 10 km od Zielonej Góry miejscowości można zobaczyć m.in. zabezpieczone ruiny XVII-wiecznego pałacu, piękną Świątynię Różaną i zjawiskową przyrodę. Do 52-hektarowego parku krajobrazowego można też dojechać wyznaczoną trasą rowerową. Gorzej mieli zwolennicy czterech kółek, zmuszeni do slalomu między dziurami na drodze dojazdowej i parkingu mieszczącym się tuż przy zabytkowym kompleksie.
Atrakcje w zabytkowym kompleksie
Małgorzata, czytelniczka Gazety Lubuskiej i mieszkanka Zielonej Góry, wybrała się pewnej soboty samochodem ze znajomymi do parku w Zatoniu. Chciała gościom z Gryfina pokazać piękny ogród wraz z ruinami historycznego pałacu. Próbowała zaparkować pojazd na małym parkingu przy drodze z Zatonia do Niedoradza. Tam spotkała ją jednak niemiła i wstydliwa „atrakcja”. Teren parkingu przypomina klepisko. Można tam napotkać dość głębokie dziury, wypełnione wodą. Strach wjeżdżać autem z obawy co kryje się pod taflą wody i czy ryzyko nie skończy się uszkodzeniem pojazdu. Dawna właścicielka księżna Dino (Dorota Talleyrand), zapewne także bałaby się wjeżdżać tu swoją karetą.
- To niepokojące, że stosunkowo niedawno oddany parking przypomina teren jak po uderzeniu meteorytu, a powierzchnia ma tyle dziur, ile dość dobry żółty ser - mówi pani Małgorzata. - Administrator terenu powinien jak najszybciej zrobić z tym porządek, ale nie metodą gospodarczą, tylko kompleksowo – dodaje.
Jej zdaniem w tym miejscu przydałaby się powierzchnia asfaltowa lub przynajmniej z kostki, ale po wcześniejszym porządnym wzmocnieniu gruntu. Inaczej kolejne ulewy powtórnie zniszczą i parking, i drogę a pieniądze dosłownie utoną w błocie. Pani Małgorzata zwraca też uwagę na fakt, że już teraz trzeba by pomyśleć o uruchomieniu nowego, większego parkingu, niczym w parku Branitz nieopodal Cottbus, na którym w dużej mierze wzoruje się Zielona Góra. Zatonie przyciąga wielu gości, zwłaszcza podczas organizowanych wydarzeń kulturalnych i pogodnych weekendów. Z uwagi na dużą ilość pojazdów, parkowanie staje się coraz większym wyzwaniem.
- Ktoś już na etapie planowania, nie uwzględnił tego faktu w projekcie. A wiosna i wzmożony ruch turystyczny tuż tuż - irytuje się pani Małgorzata. - Obyśmy się dalej nie musieli wstydzić przez gośćmi z Polski i całego świata - podsumowuje czytelniczka.
- To ucieszy kierowców! Za chwilę otwarcie remontowanego mostu w Cigacicach
- Na co Zielona Góra wyda prawie 50 milionów? Jest zawarta umowa w sprawie inwestycji
- W Zielonej Górze Ochli będzie nowoczesne miejsce rozrywki i relaksu
- Budynki z Zielonej Góry i Kożuchowa potrzebują twojego głosu w europejskim konkursie
Naprawa drogi już ruszyła
Urząd Miasta w Zielonej Górze zapewnia, że wiosną, w sprzyjających warunkach atmosferycznych, nawierzchnia mineralna na drodze i parkingu przy budynku zostanie uzupełniona i wyrównana. Prace już zostały zlecone ZGK Sp. z o.o. w Zielonej Górze.
Magistrat jak zapewnił, tak zrobił. Jeszcze nie spadła z kalendarza kartka potwierdzająca oficjalne nadejście wiosny, a z Zakładu Gospodarki Komunalnej w Zielonej Górze nadeszła wiadomość, że właśnie rozpoczęto prace drogowe przy dojeździe do pałacu w Zatoniu. W kolejnym etapie zaplanowano naprawę nawierzchni parkingowej przy książęcym parku.
Park Książęcy wygląda zjawiskowo o każdej porze roku, jednak koniecznie trzeba tu przyjechać wiosną. Wówczas w powietrzu unosi się charakterystyczny zapach czosnku niedźwiedziego – jednego z symboli tego miejsca – czytamy na visitzielonagora.pl. Miejmy nadzieję, że rozpoczęte prace jak najszybciej uda się zakończyć, a atrakcyjne Zatonie, zgodnie z przeznaczeniem, będzie dostarczało gościom jedynie przyjemności i rozrywki.
Zobacz też: Podpisanie umowy na roboty budowlane kąpielisko - Ochla
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?