Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Enea Zastal BC Zielona Góra ma dwóch nowych koszykarzy, aspiracje i... niski budżet

Maciej Noskowicz
Maciej Noskowicz
Facebook/Enea Zastal Zielona Góra
Dwóch nowych koszykarzy pojawiło się w kadrze Enei Zastalu BC Zielona Góra. To Novak Musić i Aleksander Lewandowski.

Mają pasować do koncepcji

Przypomnijmy, że w poprzedniej kadry zespołu odeszli praktycznie wszyscy zawodnicy. W drużynie pozostali jedynie Michał Pluta i Jan Wójcik. Klub doszedł do porozumienia z Janem Góreńczykiem. Jeśli chodzi o Serba Novaka Musića, ma 25 lat, mierzy 198 cm wzrostu, grał w ostatnich dwóch sezonach w zespole Arki Gdynia na pozycji rozgrywającego. W Energa Basket Lidze rozegrał 59 meczów i zdobywał średnio 12 punktów. Z kolei 23-letni Aleksander Lewandowski to niski skrzydłowy (199 cm), grający w ostatnich sezonach w Hydrotrucku Radom i Astorii Bydgoszcz. Zastal podpisał z nim trzyletni kontrakt. Lewandowski grał średnio 15 minut, zdobywając średnio 4,4 pkt. na mecz.

- Podpisujemy umowy z młodymi koszykarzami. Są to koszykarze w pełni sił witalnych, fizycznych, należą do grona takich zawodników, którzy grają fizycznie – mówił właściciel zielonogórskiego klubu Janusz Jasiński. – Novak Musić zna polską ligę, dał się tu poznać jako niezły rozgrywający, a nam zależy na tym, by był dobrym organizatorem gry. Nie dość, że sam ma prowadzić grę, to jeszcze pod innych. Jeśli mamy osiągać sukcesy, to musimy poświecić dużo czasu na budowę drużyny. Inwestujemy w nich po to, by dali nam pewne efekty. Jeśli chodzi o Aleksandra Lewandowskiego, także pasuje do naszej polityki budowania drużyny w oparciu o wieloletnie kontrakty. Liczymy na Olka, który ma duży potencjał.

Jeszcze jeden Polak

Jak w Zastalu wyglądać będzie budowa składu? Na razie klub szuka jeszcze jednego Polaka, o którego trudno. - Nie chcemy robić niczego na siłę. Nie ma zbyt wielu nazwisk na rynku, którymi bylibyśmy zainteresowani – powiedział Janusz Jasiński. - Chcemy dać tym chłopakom możliwość grania. Szukamy jeszcze jednego, wartościowego Polaka, by był nas komplet. Do tego zawodnicy zagraniczni. Mamy prawo do sześciu obcokrajowców, na razie się wahamy, jak to będzie wyglądać. W zeszłym sezonie dojście Szymona Wójcika i Michała Pluty pokazało, że nie było sensu szukać szóstego gracza zza granicy.

Klub ma dysponować niskim budżetem. Na samą kadrę zawodniczą i trenerską Zastal chce wydać 2 miliony 700 tysięcy złotych. Na cały sezon klub planuje budżet oscylujący w okolicach 4 milionów złotych.

- Schodzimy z kosztów, próbujemy eksperymentu z „odchudzaniem konia” – dodał Janusz Jasiński. - Chcemy robić sport, wiemy jak to robić. Nie chcemy popełniać błędów, tylko konsekwentnie budować zespół. Ta drużyna ma rosnąć z meczu na mecz, na miarę swoich możliwości. Będzie to pewnie zespół nieobliczalny. Pamiętamy, że drużyny, które przed sezonem były kompletnie nieplanowane do osiągania wyników, później wygrywały. A czy to będzie najsłabszy skład w dziejach zielonogórskiej koszykówki? Tego na razie nie wiemy.

Nowy sezon ruszy 21 września. Zastal ma rozpocząć treningi na początku sierpnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto