Enea Zastal BC Zielona Góra rozpoczyna pucharową przygodę. W hali CRS zagra z Litwinami

Enea Zastal BC już po raz drugi uczestniczyć będzie w tej edycji pucharowych zmagań. W debiutanckim sezonie, przed rokiem, zielonogórzanie przeszli przez fazę grupową. W play off nie sprostali jednak późniejszemu triumfatorowi rozgrywek – BM Stali Ostrów Wlkp. – ostatecznie zajmując szóste miejsce. Przypomnijmy, liga ENBL zrzesza drużyny grające w teoretycznie słabszych ligach europejskich. Zastal trafił do grupy B, gdzie zmierzy się z Basketem Brno (Czechy), CSO Voluntari (Rumunia), Keila KK (Estonia), Royal Liège Basket (Belgia), Seriös Group Newcastle Eagles (Anglia), Valmiera Glass ViA (Łotwa) oraz BC Šiauliai (Litwa). Zastalowcy w fazie grupowej rozegrają cztery mecze na własnym boisku oraz trzy na wyjeździe. Cztery najlepsze drużyny z dwóch grup awansują do fazy play off.

Pierwszym grupowym rywalem Zastalu będzie litewski zespół BC Šiauliai. Jak zagrać, by wygrać?

- Gramy z drużyną, która jest bardzo fizyczna, ma wysokich koszykarzy. Do tego grają twardą koszykówkę i to są elementy, na które musimy się przygotować. Do tego ich zawodnicy są dobrze wyszkoleni, bardzo dobrze czytają błędy w obronie. Trzeba zrobić wszystko, by tych błędów było jak najmniej. Do tego musimy napędzać tempo gry i zmuszać ich, by grali trochę szybciej. To jest sposób, aby wygrać z tą drużyną – ocenił środowego przeciwnika trener Zastalu David Dedek.

Litwini mają za sobą już pierwsze grupowe spotkanie, wygrali z rumuńskim Voluntari 85:77. Najwięcej punktów dla rywala zastalowców zdobyli: Tomas Pavelka 19 oraz Jokubas Stropus 18.

Warto dodać, że w poprzedniej edycji Zastal miał okazję zmierzyć się z ekipą z Litwy. W Tallinie, w styczniu br. zielonogórzanie pokonali Litwinów 78:73. Wówczas świetny mecz rozegrał Amerykanin Bryce Alford, zdobywając 30 punktów. W środę o punkty będzie szalenie trudno. Wciąż nie wiadomo, czy w barwach Zastalu zagrają Amerykanie: Kamaka Hepa i Darious Hall. Ta dwójka nie została w miniony piątek zgłoszona do meczu w Warszawie przeciwko Legii w ramach rozgrywek Orlen Basket Ligi. Powód? Zastal nie uregulował płatności wobec byłych swoich zawodników i w związku z tym Trybunał Arbitrażowy nałożył na klub zakaz transferowy. Czy Amerykanie zagrają w Zielonej Górze?

- Robimy wszystko, by mogli zagrać. Potrzebujemy wszystkich naszych koszykarzy. Trudno jest rywalizować z silniejszymi i fizycznymi przeciwnikami grając w takim osłabieniu – dodał David Dedek.

W cieniu rywalizacji pucharowej, w środę 27 września swój pierwszy mecz w II lidze rozegrają także koszykarze Q8Oils SKM-u Zastalu Zielona Góra. Ich rywalem będzie TKM Włocławek.

- Nastroje bojowe, sezon zapowiada się ciężko, ale my kontynuujemy nasz projekt młodzieżowy – usłyszeliśmy od generalnego menedżera SKM-u Roberta Morkowskiego.

Co ciekawe, rywalizacja w hali przy ul. Amelii rozpocznie się… o godz. 18.30, czyli dokładnie o tej samej porze, o której swój mecz rozpoczną koszykarze Zastalu. Czy nie było możliwości, by II-ligowe spotkanie rozegrać w innym terminie, lub chociaż o innej porze?

- Mecz pierwotnie miał odbyć się w ostatnią sobotę, ale my i TKM gramy w nowych rozgrywkach Polskiego Związku Koszykówki – Centralnej Lidze Juniorów. W zespołach są też gracze występujący w II lidze. Mecz automatycznie został przeniesiony na środę, a w te dni – to jest narzucone przez związek – spotkania nie mogą rozpoczynać się wcześniej, niż o godz. 18.00. Do tego dochodzi dyspozycyjność naszej hali. Wtedy też chłopcy mają zaplanowane treningi, więc żeby nie burzyć grafiku pozostałych zajęć i grup, wybraliśmy godz. 18.30. Nikt nie miał zamiaru kolidowania terminu z Zastalem – dodał Robert Morkowski.

Podsumujmy, mecz Zastalu z BC Šiauliai w lidze ENBL odbędzie się w hali CRS, spotkanie SKM-u z TKM Włocławek w hali przy Amelii. Oba rozpoczną się o godz. 18.30.

WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2023