Euro 2012 na równi z naszą ligą

Jak można wytłumaczyć ów fenomen Orlikowej Ligi Mistrzów? Ogromne jest zainteresowanie rozgrywkami w całym regionie. Zaangażowane są władze województwa, szkoły, nauczyciele, rodzice, a młodzież ma wielką frajdę.

Najważniejszym atutem Orlikowej Ligi Mistrzów jest to, że dzieci i młodzież z różnych krańców naszego województwa, z dużych i małych miejscowości mogą się spotkać ze sobą w eliminacjach czy też finałach i zmierzyć swoje możliwości. Porównać można swoje umiejętności z rówieśnikami, porównać swój cykl przygotowań. W całym naszym województwie nie brakuje utalentowanej młodzieży. Dzięki Orlikowej lidze Mistrzów może ona konfrontować swój talent z innymi. Talenty w naszym województwie są równo rozsiane, a w finałach możemy zobaczyć, gdzie ich jest najwięcej.

Gdyby nie Orlikowa Liga Mistrzów do rywalizacji dzieci dojść raczej by nie mogło. Trzeba chyba pogratulować Urzędowi Marszałkowskiemu, że zorganizował takie rozgrywki?

Cieszę się, że w kwestii organizacji Orlikowej Ligi Mistrzów jest pełna akceptacja zarządu, a także radnych sejmiku. Cieszę się, że stosunkowo nieduże pieniądze można przeznaczyć na tak ciekawy cel. Najważniejsze jest to, że wypełniamy lukę, bo przecież nie wszystkie grupy wiekowe, zwłaszcza dziewcząt mogą uczestniczyć w regularnych rozgrywkach ligowych. Łatwiej jest uprawiać sport w dużych miastach, trudniej w mniejszych, ale Orlikowa Liga Mistrzów daje równe szanse wszystkim uczestnikom. Dochodzi do sportowej rywalizacji między różnymi miejscowościami. I jest wiele niespodzianek. Reprezentanci najmniejszych miejscowości nieraz sięgają po laury i zaskakują nas ich nazwy, bo pod kątem umiejętności sportowych ich po prostu nie znaliśmy. Dla tych miejscowości sukces w Orlikowej Lidze Mistrzów jest bardzo ważny. Wygrywająca na Orlikach drużyna potrafi bardziej rozreklamować daną miejscowość niż kilka lat promocji w tradycyjny sposób.

Orlikowa Liga Mistrzów zyskuje na prestiżu, czego dowodem jest też to, że drużyny prowadzą byli znakomici piłkarze...
To jest właśnie efekt kolejnej edycji. Wszyscy mają pewność, że za rok znów będą rozgrywki i te grupy młodzieżowe mają do dyspozycji naprawdę osoby wykwalifikowane, utytułowane. Warto wspomnieć o XXVI Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi, gdzie pracuje trener Jerzy Florczak, który w Widzewie poznał smak prawdziwej Ligi Mistrzów. Mamy profesjonalną infrastrukturę, nie ma zagrożenia, że z meczu dzieci wrócą z urazami, wynikającymi ze złej jakości nawierzchni. Do tej profesjonalnej infrastruktury dochodzi profesjonalny trening. To najbardziej cieszy. Jeżeli młody zawodnik nabierze odpowiednich nawyków, będzie trenował pod okiem fachowca, to ma możliwość prawidłowo się rozwijać. Możemy być spokojni o przyszłą reprezentację Polski w każdej dyscyplinie sportu, w której organizowana jest Orlikowa Liga Mistrzów.

Można być pewnym, że w przyszłym roku Orlikowa Liga Mistrzów też będzie organizowana. Czekają nas kolejne nowinki i niespodzianki?

Oczywiście. Już myślimy o kolejnych rozgrywkach. Takie nowości są nam podsuwane podczas każdych rozgrywek. Czekamy na kolejne pomysły. Widzimy, jak duże zainteresowanie towarzyszy Orlikowej Lidze Mistrzów. To także dzięki mediom, które właściwie prezentują nasze rozgrywki i na właściwe akcenty kładą nacisk. Orlikowa Liga Mistrzów jest postrzegana jako ważna i pozytywna dla naszego województwa rywalizacja młodzieży. Miejmy nadzieję, że w siatkówce, koszykówce czy piłce nożnej będziemy reprezentowani przez jeszcze więcej drużyn, a z naszego bogactwa talentów czerpać będą korzyści także inne regiony.

Orlikowa Liga Mistrzów może idealnie współpracować z Euro 2012. Obie imprezy mogą się przenikać. Młody człowiek obejrzy dobry mecz seniorów i będzie marzył o takiej samej karierze. Będzie jeszcze więcej czasu spędzał na Orliku...

Całkowicie się z tą tezą zgadzam. Euro 2012, Młodzieżowe mistrzostwa świata, które odbędą się na obiektach Szkoły Mistrzostwa Sportowego im. Kazimierza Górskiego w Łodzi, Orlikowa Liga Mistrzów - to najważniejsze imprezy, które nakręcać będą sportową koniunkturę w kraju. Traktujemy wszystkie imprezy równo. To musi dać spodziewane efekty.