Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Falubaz Zielona Góra gromił, choć wybuchały silniki i strzelały łańcuchy

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Żużlowcy Falubazu Zielona Góra rozgromili ROW Rybnik 57:33.
Żużlowcy Falubazu Zielona Góra rozgromili ROW Rybnik 57:33. PGE Ekstraliga/Łukasz Forysiak
Łomot, lanie, grzmoty – niech każdy sobie wybierze określenie na to, co działo się w większości wyścigów meczu Falubazu Zielona Góra z ROW-em Rybnik. Beniaminek PGE Ekstraligi tylko chwilami próbował „kąsać” miejscowych zawodników. Ci odpłacali się z nawiązką i odprawili rywala z 26-punktową porażką. Zwycięstwo gospodarzy byłoby jeszcze bardziej okazałe, gdyby nie pech.

Falubaz Zielona Góra – ROW Rybnik 57:33

Falubaz: Antonio Lindbäck 9+3 bonusy (2*,2*,2*,2,1), Martin Vaculik 15 (3,3,3,3,3), Piotr Protasiewicz 11+2 (3,1*,3,2,2*), Michael Jepsen Jensen 5+2 (1*,2,1,1*), Patryk Dudek 7 (2,3,1,1,d), Damian Pawliczak 5+1 (3,2*,d), Norbert Krakowiak 5+3 (2*,2*,1*), Jonas Jeppesen ns.
ROW: Kacper Woryna 6 (0,1,0,3,2,0), Mateusz Szczepaniak 1 (0,-,1,-,-), Adrian Miedziński 7 (1,0,3,0,-,3), Siergiej Łogaczow 2+1 bonus (w,-,2*,-), Vaclav Milik 6 (3,1,2,0,-), Mateusz Tudzież 2 (1,1,0), Kamil Nowacki 0 (0,0,0), Robert Lambert 9+1 (3,0,3,2*,1).

Jechali „jak na ścięcie”

O tym, że żużlowcy z Rybnika jechali do Zielonej Góry, „jak na ścięcie” wynikało z wielu przedmeczowych opinii. Poparte one były m.in. aktualną sytuacją rybnickiego zespołu, który w tegorocznym sezonie PGE Ekstraligi wygrał tylko jeden mecz, a na wyjazdach spisuje się fatalnie. Hurraoptymizm starał się jednak tonować Tomasz Walczak, kierownik Falubazu Zielona Góra. - Z pełną koncentracją przystąpimy do rywalizacji, bo nawet jeden błąd może mieć bardzo kosztowne konsekwencje – tłumaczył Tomasz Walczak przed meczem. - Tam są dobre nazwiska, oprócz tego, że fantastycznie jeździ Robert Lambert, to do dobrego ścigania wraca Kacper Woryna, jest też m.in. Vaclav Milik. Absolutnie nie można lekceważyć żadnego rywala. Nie chciałbym, żebyśmy stracili czujność, zapewniam, że do tego nie dojdzie.

Juniora Falubazu wpakowany w „płot”

Zielonogórzanie rozpoczęli tak, jakby chcieli udowodnić, że rację mieli ci, którzy przewidywali pogrom Rybnika. Z siedmiu pierwszych wyścigów, Falubaz aż pięć wygrał podwójnie i prowadził 31:11. W tym czasie z toru wiało nudą, z niewielkimi wyjątkami. W czwartej gonitwie Siergiej Łogaczow zbyt ostro starał się walczyć z Damianem Pawliczakiem, w efekcie Rosjanin posłał w bandę juniora Falubazu. Na szczęście zielonogórzanin długo panował nad motocyklem, skutecznie hamował „ślizgając się” po „płocie”. Ostatecznie przewrócił się, ale wypadek był niegroźny.

Pech numer 1 i 2

Sporo działo się na ostatnim okrążeniu 8. wyścigu. Adrian Miedziński prowadził od startu, a za nim jechali zielonogórzanie. Gdy wydawało się, że będzie biegowy remis, motocykle żużlowców Falubazu niemal w jednym momencie straciły moc. Damian Pawliczak zjechał z toru, Patryk Dudek dotoczył się do mety, ale wcześniej obu miejscowych jeźdźców wyprzedził Siergiej Łogaczow.

Zawodnikom Falubazu w jednym czasie rozsypały się silniki. Niesamowity pech, który dał jeszcze o sobie znać w końcówce spotkania.

Pech numer trzy

Zielonogórzanie szybko odbili sobie feralną stratę, znów prowadzili równicą 20 punktów (37:17). Później było sporo emocji, gdy w dwóch wyścigach rybniczanie mknęli po zwycięstwa. W 11. i 12. biegu, chwilową receptę na zielonogórzan znaleźli Kacper Woryna i Robert Lambert.
Przed wyścigami nominowanymi gospodarze prowadzili 51:27, zanosiło się na to, że rybniczanie mogą nie wyjść z „trzydziestki”. Tak mogło być, gdyby nie kolejne pechowe zdarzenie, które dopadło Patryka Dudka. Zielonogórzanin zdecydowanie prowadził w 14. biegu, ale nagle – trach – strzelił tylny łańcuch w jego motocyklu. W efekcie ROW niespodziewanie wygrał podwójnie. Ostatnia odsłona meczu znów jednak należała do Falubazu. Triumfował nieomylny (drugi mecz z rzędu w Zielonej Górze) Martin Vaculik, a Piotr Protasiewicz na dystansie uporał się z Robertem Lambertem.

PRZEBIEG MECZU
I. Protasiewicz, Lindbäck, Miedziński, Woryna – 5:1;
II. Pawliczak, Krakowiak, Tudzież, Nowacki - 5:1 (10:2);
III. Milik, Dudek, Jensen, Szczepaniak – 3:3 (13:5);
IV. Vaculik, Pawliczak, Tudzież, Łogaczow (w) – 5:1 (18:6);
V. Lambert, Jensen, Protasiewicz, Miedziński – 3:3 (21:9);
VI. Dudek, Krakowiak, Woryna, Lambert – 5:1 (26:10);
VII. Vaculik, Lindbäck, Milik, Nowacki – 5:1 (31:11);
VIII. Miedziński, Łogaczow, Dudek, Pawliczak (d) – 1:5 (32:16);
IX. Vaculik, Lindbäck, Szczepaniak, Woryna - 5:1 (37:17);
X. Protasiewicz, Milik, Jensen, Tudzież - 4:2 (41:19);
XI. Woryna, Lindbäck, Jensen, Miedziński – 3:3 (44:22);
XII. Lambert, Protasiewicz, Krakowiak, Nowacki - 3:3 (47:25);
XIII. Vaculik, Woryna, Dudek, Milik - 4:2 (51:27);
XIV. Miedziński, Lambert, Lindbäck, Dudek (d) – 1:5 (52:32);
XV. Vaculik, Protasiewicz, Lambert, Woryna - 5:1 (57:33).

WIDEO: Tomasz Walczak i Damian Pawliczak przed meczem Falubaz - ROW

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto